Koszykarze MKS-u Otmuchów mają szansę na II ligę

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Z piłką lider otmuchowskiej drużyny Tomasz Łakis.
Z piłką lider otmuchowskiej drużyny Tomasz Łakis. Dyziek Krzyżanowski/www.MKS-otmuchow.pl
Działacze MKS-u Otmuchów złożyli dokumenty niezbędne do uzyskania “dzikiej karty" na występy w 2 lidze. Trzy miesiące temu byli od niej o krok.

Miniony sezon był niezwykle udany dla koszykarzy z Otmuchowa. W znakomitym stylu wygrali rozgrywki w 3 lidze śląskiej. Potem przebrnęli przez turniej półfinałowy o awans do 2 ligi. W turnieju finałowym w Oleśnicy w stawce czterech drużyn zajęli 3. miejsce, a do 2 ligi awansowały dwa zespoły. Zabrakło naprawdę niewiele. Może się jednak okazać, że MKS będzie grał w 2 lidze.

Otóż w nowym sezonie na tym szczeblu będą cztery grupy po 12 drużyn, a nie po 11 jak było do tej pory. Pod uwagę trzeba niestety też brać możliwość wycofania się jakichś ekip. Jest więc kilka wolnych miejsc, w tej sytuacji władze Polskiego Związku Koszykówki wprowadziły możliwość ubiegania się o “dzikie karty". Z tej okazji chce skorzystać otmuchowski klub.

- Sportowo niewiele nam zabrakło do awansu - mówi trener i jednocześnie prezes MKS-u Marcin Łakis. - Jesteśmy więc pod tym względem niejako pierwsi w kolejce, by uzupełnić skład 2 ligi. Ważne są jednak też sprawy organizacyjno-finansowe. Mieliśmy wątpliwości dotyczące naszej hali, bo za liniami bocznymi jest w niej mało miejsca, ale pod tym względem już wiemy, że mamy zielone światło i mecze mogłyby się odbywać na naszym obiekcie. Podsumowując, to podejmujemy wyzwanie. Wysłaliśmy już wszystkie dokumenty niezbędne do występów w 2 lidze i zgłaszamy akces gry w niej. Teraz czekamy już tylko na decyzję związku. Wierzę, że będzie ona dla nas pozytywna. Nie ukrywam, że gra w 2 lidze to było nasze marzenie, ale jest to też nie lada wyzwanie. Chcemy spróbować naszych sił w niej, bo po tym jak blisko byliśmy awansu wśród zawodników był wielki żal, że znowu będą musieli grać w 3 lidze.
Gra MKS-u w 2 lidze byłaby czymś ważnym dla całej męskiej koszykówki w naszym regionie. Jej siła jest bowiem niestety niewielka. Na szczeblu centralnym mamy tylko 1-ligową Pogoń Prudnik, a w 2 lidze nie grał w poprzednim sezonie żaden inny zespół.

Otmuchowski klub bardzo ściśle współpracuje z Pogonią i mógłby stanowić dla niej znakomite uzupełnienie. Zawodnicy, którzy nie mieściliby się w składzie prudnickiej drużyny mogliby się ogrywać w Otmuchowie z korzyścią dla obu klubów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska