Koszykarze Pogoni Prudnik przełamali się

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Michał Wielechowski zdobył 11 punktów dla Pogoni.
Michał Wielechowski zdobył 11 punktów dla Pogoni. Oliwer Kubus
Po serii pięciu porażek nasi 1-ligowcy pokonali w Kłodzku niżej notowany zespół Nysy.

Mecz z Nysą był znakomitą okazją na przerwanie fatalnej serii. Zawodnicy z Kłodzka wygrali do tej pory bowiem tylko jeden mecz. Zadaniu udało się sprostać.

Pogoń zaczęła od pięciu punktów zdobytych przez Pawła Bogdanowicza. W 7. min gospodarze prowadzili jednak 8:7. Kolejnych 10 punktów zdobyli jednak prudniczanie, którzy świetnie zaczęli też drugą kwartę. W 12. min po rzucie Michała Wielechowskiego za trzy punkty prowadzili już 27:12. Do końca drugiej odsłony grali już znacznie gorzej i w połowie meczu mieli już tylko trzy punkty przewagi.

W drugiej połowie nasza drużyna cały czas prowadziła. Nysa nie mogła się zbliżyć bardziej niż na odległość trzech punktów. Kiedy w 33. min po akcji 2+1 Tomasza Prostaka zrobiło się 65:50 dla Pogoni było w zasadzie przesądzone, że zdobędą komplet punktów. Gospodarze próbowali zmniejszyć dystans rzucając z dystansu. Słabo im to jednak wychodziło, bo na aż 29 prób rzutów za trzy punkty skuteczne były zaledwie trzy. Pogoń trafiła osiem razy. Zresztą właśnie lepsza skuteczność rzutów z gry zadecydowała o zwycięstwie naszej drużyny. Pogoń miała bardzo przyzwoity procent celnych rzutów - 47, podczas gdy Nysa miał 37.

Nysa Kłodzko - Pogoń Prudnik 62:70 (10:19, 26:20, 14:20, 12:11)
Nysa: Sanny 8, Kulon 11 (1x3), Rutkowski 11 (1x3), Wojciechowski 15, Jodłowski 8 - Lipiński 2, Muskała 4, Kli­niewski, Kasiński 3 (1x3). Trener Marcin Grygowicz.
Pogoń: Filipiak 3, Prostak 20 (2x3), Krawiec 4, Bogdanowicz 13 (3x3), Strzelecki - Krajniewski 11, Garwol 2, Wielechowski 11 (3x3), Czyżewski 2, Zieliński 4. Trener Tomasz Michalak.
Sędziowali: Janusz Kiełbiński (Wrocław), Paweł Baran (Legnica) i Arkadiusz Wojna (Kraków). Widzów 400.

W tabeli 1 ligi Pogoń w gronie 17 zespołów zajmuje 12. lokatę. W 10 meczach zdobyła 13 punktów.

Zobacz też: Mike Tyson nie został wpuszczony na teren Chile

Źródło: RUPTLY/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska