Po trzech kolejkach mają bowiem po cztery punkty, a więc bilans: zwycięstwo i dwie porażki. Sobotnie starcie jest o tyle istotne, że jego zwycięzca zadomowi się w środkowej strefie tabeli, a przegramy znajdzie się w jej dolnej części.
W przypadku Pogoni mecz ma też duże znaczenie, bo potem w planie są dwaj trudni rywale: Basket Kraków i Sokół Łańcut, z którymi prudniczanie zagrają u siebie odpowiednio w najbliższą środę i sobotę 21 października. Warto więc byłoby wygrać w Pruszkowie, by złapać nieco oddechu po dwóch porażkach.
W minioną sobotę w przegranym 63:75 u siebie starciu z faworytem rozgrywek - Polonią Leszno w zespole Pogoni debiutował niespełna 27-letni rozgrywający Aleksander Filipiak. W poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem GTK Gliwice, które wywalczyło awans do ekstraklasy. W Pogoni powinien być on dużym wzmocnieniem.
- Potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby lepiej rozumieć się na parkiecie z rywalami - mówił po starciu z Siarką Filipiak.
W poprzednim sezonie Pogoń wygrała w Pruszkowie 77:66. Dwa lata temu górą był Znicz, zwyciężając naszą ekipę 80:62. Mocnym punktem ekipy z Pruszkowa jest związany przez kilka sezonów z Pogonią Tomasz Madziar.
Zobacz też: Sport na weekend [13.10.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?