Koszykarki Chrobrego Głuchołazy rozpoczęły przygotowania do kolejnych meczów już po świętach, kiedy trenowały 2 razy dziennie.
- Wcześniej dziewczyny miały pięć dni wolnego, a to bardzo dużo na tym etapie sezonu, dlatego urządziliśmy sobie taki mini obóz - mówi trener Tadeusz Widziszowski.
W sobotę Chrobry jedzie do Łodzi na mecz z ŁKS-em. - Rywalki wprawdzie są za nami w tabeli, ale niedawno przegrały tylko 5 punktami z liderem - Koroną Kraków, potem zaliczyły dwa zwycięstwa i widać, że złapały rytm - przypomina trener.
- Do tego mała, specyficzna hala, na której trudno się gra, więc nie będzie łatwo, ale jesteśmy bardzo mocno zmobilizowani i musimy wygrać, jeśli nie chcemy, żeby nam uciekła czołówka - podkreśla Widziszowski.
Po przedświątecznej wygranej z Pomarańczarnią MUKS Poznań, Chrobry zajmuje piąte miejsce w tabeli, z zaledwie dwoma punktami straty do wicelidera ze Swarzędza, który rozegrał jeden mecz więcej. To doskonała pozycja wyjściowa do tego, by powalczyć o jak najlepsze miejsce przed play-offami.
W dobrych nastrojach na święta rozjechali się też koszykarze Pogoni Prudnik, którzy wygrali jednym punktem w Poznaniu z Biofarmą. Teraz wybierają się do kolejnej drużyny z dolnej części tabeli, czyli SKK Siedlce i to następny mecz, który powinien przybliżyć drużynę Tomasza Michalaka do play-offów.
W niedzielę u siebie zagrają za to nasi 2-ligowcy. Weegree AZS PO Opole o godz. 17 podejmuje KS Kosz Pleszew, a MKS Otmuchów zagra o 17.30 z AZS-em Częstochowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?