Kpt. Marian Markiewicz ps. "Maryl" spoczął na cmentarzu w Głubczycach. Pogrzeb zgromadził rodzinę, przyjaciół, harcerzy, wojsko, mieszkańców

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Kpt. Marian Markiewicz ps. "Maryl" został pochowany na cmentarzu komunalnym w Głubczycach. Pogrzeb weterana AK odbył się w sobotę 29 października.
Kpt. Marian Markiewicz ps. "Maryl" został pochowany na cmentarzu komunalnym w Głubczycach. Pogrzeb weterana AK odbył się w sobotę 29 października. Marcin Żukowski
W sobotę 29 października w Głubczycach odbył się pogrzeb kpt. Mariana Markiewicza ps. „Maryl”. W uroczystości udział wzięła rodzina, przyjaciele, opiekunowie, harcerze, mieszkańcy Głubczyc i regionu. Wojsko wystawiło asystę honorową. Była delegacja zagraniczna.

Msza święta zgromadziła wiele osób chcących towarzyszyć w ostatniej drodze ziemskiej kpt. Marianowi Markiewiczowi. Kazanie pogrzebowe wygłosił ks. Kamil Sowada, który w ostatnich latach sprawował opiekę duszpasterską nad zmarłym weteranem Armii Krajowej.

- Ludzie różnie przyjmują Komunie Świętą. Jedni na stojąco, drudzy na klęcząco. Do ust, na rękę, w pośpiechu, z namaszczeniem i ogromnym szacunkiem. Ale taki sposób w jaki śp. Marian przyjmował Najświętszy Sakrament, będę pamiętał do końca życia. Zawsze przygotowany, dobrze wyspowiadany, zanurzony w Bożej miłości… Zawsze najpierw było przyjęcie Komunii Świętej, a później siadałem i rozmawialiśmy. Godzinę czy dwie. Ale naprawdę nie macie pojęcia jak, w czasie zjednoczenia się z Chrystusem, miał złożone ręce, miał ogromne skupienie na twarzy, w jak piękny sposób przeżywał chwilę, kiedy przyjmował Boga do serca – mówił kapłan.

Kaznodzieja starał się dowieść, że to, jakim zmarły Marian Markiewicz był człowiekiem, przyjacielem, żołnierzem, Polakiem, wynikało wprost z jego pokory mającej źródło w głębokiej wierze.

- Dziwią mnie ludzie, którzy nie potrafią wybaczyć. Co w takim przypadku mógłby powiedzieć Marian swoim oprawcom? Prześladowany, więziony, bity… Zapytałem go o to, kilka dni czy tygodni po napaści Rosji na Ukrainę. Panie Marianie, jak to zrozumieć, wytłumaczyć, wybaczyć? Odpowiedział mi: „Tylko w Bogu” - mówił.

Ks. Sowada przywołał również słowa śp. Kapitana Markiewicza na temat śmierci.

- Aż do ostatniej chwili człowiek żyje tą nadzieją i jeśli wierzy w świat pozagrobowy, to umiera spokojnie. Czeka, spokojnie to przyjmuje - cytował kapłan.

Wśród uczestników „ostatniego pożegnania” zauważalną grupą byli harcerze różnych organizacji, głównie podsudeckiego środowiska Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej działającego w Głubczycach, Głuchołazach i Głogówku.

W uroczystości uczestniczyła również grupa wileńskich harcerzy ze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie, którzy znali się z kpt. „Marylem”.

W ostatniej dekadzie swojego życia zmarły weteran Armii Krajowej był mocno zaangażowany w pracę wychowawczą młodego pokolenia. Był nestorem głubczyckiego środowiska ZHR. Chętnie spotykał się z młodzieżą. Angażował się w działania Stowarzyszenia Odra-Niemen. Wśród pocztów sztandarowych była reprezentacja Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Głubczycach. Były obecne również sztandary oddziałów Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z Głubczyc i Kędzierzyna-Koźla, którymi opiekują się harcerze.

Kompanię honorową wystawili żołnierze. Na czele wojskowej reprezentacji stał gen. bryg. Maciej Siudak, dowódca 10. Brygady Logistycznej w Opolu.

Ciało Mariana Markiewicza spoczęło w grobie obok żony Danuty na cmentarzu komunalnym w Głubczycach.

Marian Markiewicz – ur. 29.03.1924 w Kownie, zm. 25.10.2022. Był żołnierzem AK okręgów wileńskiego i nowogródzkiego, uczestnikiem wyzwalania Wilna w ramach operacji „Ostra Brama”, walczył w bitwie pod Surkontami (za co otrzymał Krzyż Walecznych). Był więźniem gestapo, NKWD i UB (w sumie za kratami spędził 9 lat i 3 miesiące). W 1980 roku inicjował powstawanie struktur NSZZ „Solidarność” na terenie powiatu głubczyckiego. Był odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2017), Krzyżem Walecznych (1944), Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami (1945), Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Armii Krajowej, Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości (2018), Medalem Zasłużony dla NSZZ Solidarność Region Śląsk Opolski.

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska