18 sierpnia rano patrol policji zatrzymał w Kielczy do kontroli samochód na śląskich numerach rejestracyjnych, którym poruszali się dwaj mężczyźni.
W pojeździe było drewno, które - jak ustalili policjanci - zostało wycięte z pobliskiego lasu.
Skradzione drewno przekazane zostało do nadleśnictwa w Zawadzkiem. Właściciel wycenił straty na 400 złotych.
Jeden z zatrzymanych mężczyzn przyznał się do nielegalnego wyrębu oraz kradzieży. 49-latkowi grozi teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?