Policjanci zostali zaalarmowani przez obsługę stacji paliw w Zdzieszowicach o włamaniu i kradzieży 20 butli z gazem o wartości 3700 złotych.
Dwóch złodziei ze stacji paliw uciekło białym busem w kierunku Krapkowic.
Policjanci na drodze pomiędzy Zdzieszowicami a Krapkowicami natknęli się na podejrzany pojazd i rozpoczęli pościg.
Kilkaset metrów przed wjazdem na autostradę A4 złodzieje - kierowca i pasażer - wyskoczyli z pędzącego samochodu, który zjechał do rowu.
Policjanci zaczęli ich ścigać. Zatrzymali jednego z mężczyzn, 25-letniego Adriana P., mieszkańca Katowic.
Wewnątrz porzuconego busa było nie 20, a 69 butli z gazem niewiadomego pochodzenia.
Zatrzymany 25-latek usłyszał zarzut włamania, do którego się przyznał.
Policjanci w tej sprawie nie wykluczają kolejnych zatrzymań.