37-latek przyjechał z kobietą i małym dzieckiem na widzenie. Kiedy jego pasażerowie wchodzili za bramę więzienia, on jeszcze parkował. Kiedy po zatrzymaniu samochodu wysiadł z niego jak gdyby nigdy nic podszedł do stojącego obok auta, wybił w nim szybę i ukradł z niego damską torebkę.
Uciekał i staranował bramę
Kiedy w samochodzie włączył się alarm złodzieja zauważyli strażnicy więzienni i ruszyli za uciekającym z łupem w pogoń. Mężczyzna zdążył wsiąść do swojego samochodu, ruszyć z piskiem opon i staranować bramę.
Na nieszczęście dla niego drogę zajechała mu więźniarka, która właśnie w tej chwili wjeżdżała pod zakład karny. Pojazd zablokował mu drogę, ale mężczyzna staranował także ją i zatrzymał się zablokowany z jednej strony przez więzienny samochód z drugiej przez ogrodzenie. To nie ostudziło zapędów złodzieja, który starając się uwolnić z pułapki gwałtownie cofał i podjeżdżał prowadzonym przez siebie peugeotem. Zabarykadowanego w samochodzie uciekiniera otoczyli funkcjonariusze Zakładu Karnego. Musieli tłuc szyby w przygwożdżonym pojeździe, żeby wydostać kierowcę siłą ze środka.
Prowadzimy czynności wyjaśniające w związku z tym zdarzeniem i czekamy na ich wynik - informuje mł. chor. Mateusz Mroczka, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Nysie.
Miał przy sobie nóż
Ujęty mężczyzna został przekazany nyskiej policji. Jak się później okazało miał przy sobie nóż. Funkcjonariusze po zbadaniu alkomatem stwierdzili, że 37-latek jest trzeźwy. Została mu też pobrana do badania krew, bo jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem narkotyków. Jak się okazało nie posiadał prawa jazdy.
- Zatrzymany ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - mówi asp. Magdalena Skrętkowicz, rzecznik prasowy nyskiej policji.
Mężczyzna nie usłyszał jeszcze zarzutów. Policja w dalszym ciągu prowadzi z nim czynności wyjaśniające. Zatrzymanym najpewniej zamie się prokurator. Rabusiowi nie zostały postawione jeszcze zarzuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?