Krapkowice chcą mieć sąd

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Mieszkańcy powiatu krapkowickiego muszą jeździć do sądów w Strzelcach Opolskich lub Kędzierzynie-Koźlu, co jest dla nich uciążliwe.
Mieszkańcy powiatu krapkowickiego muszą jeździć do sądów w Strzelcach Opolskich lub Kędzierzynie-Koźlu, co jest dla nich uciążliwe. Archiwum
Starostwo zabiega o utworzenie takiej instytucji na własnym terenie. - Ale na razie mamy problem, bo sądy w Strzelcach Opolskich i Kędzierzynie-Koźlu zwlekają z dostarczeniem nam ważnych statystyk - mówi starosta.

Powiat liczy, że przywrócenie sądu w Krapkowicach będzie możliwe dzięki prezydenckiej nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych. Zakłada ona, że dodatkowe jednostki mogłyby powstać w miejscach, gdzie rozpatrywanych jest co najmniej 7 tys. spraw rocznie, a liczba mieszkańców danego powiatu wynosi powyżej 60 tys. (krapkowicki ma ok. 65 tys.).

Obecnie sprawy z Krapkowic, Gogolina, Strzeleczek i Walec rozpatrywane są w sądzie w Strzelcach Opolskich. Dla mieszkańców tej ostatniej gminy oznacza to 40-kilometrową podróż w jedną stronę. Sprawy obywateli Zdzieszowic podlegają natomiast pod sąd w
Kędzierzynie-Koźlu. W związku z tym starosta zwrócił się do sądów z prośbą o informację dotyczącą ilości rozpatrywanych spraw (takie dane są niezbędne, by złożyć wniosek w Ministerstwie Sprawiedliwości o powołanie nowego sądu). Ale jednostki nie dostarczyły staroście żadnych danych.

- Sąd w Strzelcach Opolskich uznał, że domagamy się informacji przetworzonej, czyli takiej, która wymaga dodatkowych uzasadnień, a to nieprawda - mówi Maciej Sonik, starosta krapkowicki. - Prosimy jedynie o proste statystyki, które można wygenerować w komputerze.
Kędzierzyńsko-Kozielski sąd nie przesłał natomiast statystyk tłumacząc w piśmie do starosty, że: "Systemy informatyczne, na których opiera się praca sądu nie przewidują wygenerowania takich danych. Natomiast ograniczenia kadrowe oraz nadmierne obciążenie obowiązkami służbowymi, uniemożliwiają obliczenie danych (...)."

Maciej Sonik dodaje, że sytuacja jest kuriozalna, bo prośba dotyczy danych będących informacją publiczną, czyli takich, do których dostęp powinien mieć teoretycznie każdy obywatel. - Co gorsza, nieudostępnienie takiej informacji jest niezgodne z prawem, o czym sądy powinny wiedzieć - dodaje kąśliwie starosta.

Jego zdaniem prawdziwym powodem, dla którego jednostki zwlekają z przesłaniem informacji jest obawa, że po utworzeniu sądu w Krapkowicach, stracą one na znaczeniu. Starosta będzie ponawiał wnioski o udostępnienie danych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska