Krapkowice. Dom kultury zmienił się nie do poznania

Najbardziej scena: została dwukrotnie powiększona i mierzy aż 10 metrów! Będą tu mogły zatem odbywać się zarówno spektakle teatralne, jak i przedstawienia taneczne, co przedtem było nie do pomyślenia.

Inwestycja zakończyła się już 9 grudnia, ale wciąż trwają odbiory techniczne. Dyrektor domu kultury Joachim Kubilas liczy, że otrzyma pozwolenie na użytkowanie przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który ma odbyć się 9 stycznia w odnowionej sali.

- Mam już w planach kilka ciekawych imprez, ale dopóki nie zakończy się odbiór techniczny, nie możemy ustalilić ich dat - mówi Joachim Kubilas. - Przyjedzie do nas gościnnie ze spektaklem dla młodzieży szkolnej Teatr Narodowy Edukacji z Wrocławia, prowadzę również rozmowy z teatrem z Warszawy, który wystawia spektakl Karola Wojtyły. To, jakie imprezy będą się u nas odbywać i jak często, zależy jednak od tego, jaki budżet uchwali rada miejska. Nie ma się co łudzić - większość będzie musiała być dotowana. Biletów za 100 zł dużo się nie sprzeda. A koszt imprez waha się od 10 do 60 tysięcy złotych.

Dyrektor Kubilas liczy jednak na to, że zwiększy się frekwencja w kinie. Po remoncie posiada ono nowoczesne nagłośnienie, jak zapewniają wykonawcy - lepsze nawet od tego, jakie ma opolski Helios.

Sala kinowa ma zmniejszoną widownię (pozostało 301 z 400 miejsc), zyskała za to klimatyzację, dwie rampy z oświetleniem sceny, są też garderoby dla artystów i zmieniła się estetyka.

Całość prac kosztowała 2,22 mln zł, z czego 85 procent to unijna dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego.