Dzięki dodatkowym pieniądzom budowa kanalizacji we wsi będzie mogła ruszyć jesienią tego roku. Inwestycja pochłonie gigantyczną sumę 20 mln złotych. Część tej kwoty gmina zamierza pozyskać z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, część wyłoży z budżetu wodociągów, część ściągnie od mieszkańców, a największa suma (ok. 10 mln złotych) będzie pochodzić ze sprzedaży udziałów spółki Wodociągów i Kanalizacji.
Zobacz: Gręboszów, Krzyków. Będzie kanalizacja
Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic przekonuje, że to jedyne wyjście, żeby inwestycję w ogóle można było przeprowadzić.
- Jesteśmy na etapie przygotowywania formalności - mówi. - Udziały wykupi zewnętrzny fundusz, którego nazwy nie możemy jeszcze zdradzić. My będziemy je co roku skupywać, tak żeby spółka pozostała naszą własnością.
Finansową operację, którą przygotowuje urząd, można porównać z gigantycznym kredytem. Różnica polega jednak na tym, że banki pożyczają samorządom pieniądze zazwyczaj na 5-8 lat. W tym przypadku gmina będzie mogła zaciągnąć kredyt nawet na 15 lat. W zamian za pożyczone 10 mln zł, gmina będzie musiała oddać kilkanaście milionów złotych.
Jerzy Delewicz, prezes wodociągów mówi, że ten ruch ostatecznie zamknie sprawę kanalizowania gminy. Obecnie z szamb nie muszą korzystać mieszkańcy Krapkowic, Dąbrówki Górnej, Gwoździc, Rogowa Opolskiego i Steblowa.
- Przepisy mówią, że kanalizację muszą mieć wszystkie miejscowości, w których liczba mieszkańców wynosi ponad 120 osób na jeden kilometr sieci - mówi Delewicz. - Żywocice są ostatnią taką wsią w naszej gminie. Musimy ją skanalizować.
Zobacz: Krępna. Wreszcie będzie we wsi kanalizacja
Gminy, które nie uporają się z kanalizacją do 2015 roku narażają się na kary finansowe. Dlatego samorząd spieszy się z pracami. W małych wsiach, gdzie nie opłaca się kłaść rur, urzędnicy będą zachęcać mieszkańców do budowania przydomowych oczyszczalni.
Rozbudowę sieci odczują także mieszkańcy gminy. W środę (gdy zamykaliśmy ten numer) radni debatowali na sesji nad nowymi taryfami za wodę i ścieki. Projekt uchwały zakłada, że woda zdrożeje o 4 proc. natomiast odprowadzanie ścieków o blisko 45 proc za metr sześcienny. W górę o 50 groszy pójdzie także opłata abonamentowa, którą trzeba płacić co miesiąc.
W praktyce czteroosobowa rodzina, która zużywa miesięcznie 15 m sześć. wody zapłaci wyższy rachunek o ok. 25 złotych. Zdaniem pani Iwony z Krapkowic to sporo.
- Gdyby to była jedyna podwyżka to bym nie narzekała, ale w górę idzie ponadto prąd, gaz i paliwo - mówi. - Pracuję w sklepie, a mąż za granicą. Gdyby nie jego pensja, nie byłabym w stanie zapłacić nawet rachunków.
Decyzja gminy o sfinansowaniu budowy kanalizacji w ten sposób to efekt rozpadu tzw. „Aglomeracji krapkowickiej”. W jej ramach Krapkowice, Gogolin i Strzeleczki miały pozyskać na budowę kanalizacji kilkadziesiąt milionów złotych z Unii Europejskiej. Samorządowcy złożyli wniosek, ale dotacji nie zdobyli i trafili na listę rezerwową. W ubiegłym roku burmistrzowie i wójt zdecydowali, że każdy z nich będą budować kanalizację w pojedynkę.
Tak wzrosną opłaty w gminie Krapkowice
woda (metr sześc.):
przed podwyżką - 2,79 zł
po podwyżce - 2,89 zł
ścieki (metr sześc.):
przed podwyżką - 4,32 zł
po podwyżce - 6,24 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?