Krapkowicki Rzecznik Konsumentów wojuje z pocztą

fot. Beata Szczerbaniewicz
Jan Nadbrzeżny - Powiatowy Rzecznik Konsumentów.
Jan Nadbrzeżny - Powiatowy Rzecznik Konsumentów. fot. Beata Szczerbaniewicz
Listonosz nie dostarczył listu poleconego do Delikatesów bo wejście znajduje się na innej ulicy niż było zaadresowane na kopercie.

Jan Nadbrzeżny - Powiatowy Rzecznik Konsumentów skierował wniosek do Sądu Konsumenckiego przy Urzędzie Komunikacji Elektronicznej w Warszawie przeciwko oddziałowi Poczty Polskiej w Krapkowicach.

Wystąpił o oddanie mu pobranych "w sposób "nieuprawniony" opłat w wysokości 7,30 zł za koszt nadania przesyłki poleconej oraz za jej późniejszy zwrot. Domaga się również przeprosin na łamach prasy - "względnie zadośćuczynienia w formie wpłaty kwoty 500 zł na Dom Pomocy Społecznej Anna".

Poczta naraziła się tym, że listonosz nie doręczył pisma służbowego jakie rzecznik wysłał w sprawie konsumenckiej do Delikatesów "Centrum". Market mieści się na rogu ulic Księdza Duszy oraz Damrota. Rzecznik napisał na kopercie adres "ulica Damrota" gdyż od tej ulicy znajduje się wejście główne do sklepu, nie podał numeru budynku bo go nie znał. List został mu zwrócony z adnotacją "firma nieznana pod tym adresem" za co musiał uiścić dodatkowa opłatę w wysokości 1,75 zł.
- Z racji pełnionej funkcji odbieram wiele skarg na rzetelność usług krapkowickiej poczty, ale większość ludzi po wyżaleniu mi się przez telefon rezygnuje z dochodzenia sprawiedliwości pieniędzy czy nawet przeprosin stwierdzając, że "z nimi i tak się nie wygra", albo że "szkoda zachodu" - mówi Nadbrzeżny. - Dlatego w tym przypadku postanowiłem im nie odpuścić. To co robią nasi listonosze, to po prostu niechlujstwo i lenistwo. Nie napisałem dokładnego adresu, ale przecież szyld tego sklepu widoczny jest z kilkuset metrów!

Dyrekcja Poczty Polskiej w Warszawie rozpatrzyła skargę i żądania rzecznika negatywnie powtarzając wyjaśnienia pocztowców z Krapkowic oraz Opola: adres był zły, więc doręczyciel nie zawinił.

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska przyznaje jednak rację Nadbrzeżnemu:
-Prawidłowości zaadresowania korespondencji nie zmienia fakt iż wejście może być od innej ulicy niż wskazana na kopercie, w szczególności gdy lokal jest zlokalizowany u zbiegu ulic - argumentuje pani prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska