Kredyt mieszkaniowy - ile bank pożyczy na dom lub mieszkanie?

- Czy dziś można dostać kredyt we frankach szwajcarskich?
- Tak, m.in. w Deutsche Banku, mBanku, Multibanku, Nordei, Polbanku, GE Money i PKO BP. Oczywiście, nie na jednakowych warunkach. Różnią się one wysokością oprocentowania, wkładu własnego wymaganego od klientów (nawet 25% w PKO BP i Polbanku), prowizją od udzielenia kredytu (do 4,2% w GE Money) czy maksymalnym okresem kredytowania (do 45 lat w Multibanku i mBanku).

- Na który czynnik w takich kredytach trzeba zwrócić szczególną uwagę?
- Najważniejsze jest oprocentowanie, które składa się z dwóch podstawowych elementów: marży banku (nie zmienia się podczas całego okresu kredytowania) oraz tzw. stopy referencyjnej właściwej dla danego rodzaju waluty.
Oprocentowanie kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich kształtuje się obecnie, w zależności od banku i parametrów kredytu, od 3,4% do 9,56%.

- Jakie są dziś szanse na kredyt na 100% wartości nieruchomości?
- Są dostępne, nie tylko w złotówkach. We frankach szwajcarskich i euro mają je Deutsche Bank, mBank i Multibank, a w mBanku i Multibanku możemy też starać się o taki kredyt w USD.

- A gdzie szukać atrakcyjnego kredytu w złotych?
- Wybór jest dużo większy. Bez wymaganego wkładu dostaniemy go w Deutsche Banku, Eurobanku, Lukas Banku, mBanku, Multibanku, Pekao i PKO BP. Oczywiście, tu znów należy pamiętać o różnicach w warunkach.
Ważne jest np. tzw. ubezpieczenie pomostowe, czyli dodatkowe zabezpieczenie kredytu hipotecznego dla banku do czasu, kiedy nastąpi prawomocny wpis hipoteki do księgi wieczystej. W większości banków w tym czasie podwyższane jest oprocentowanie kredytu. Bardzo istotnym elementem, który wpływa na koszt kredytu, jest też ubezpieczenie na życie.

- Czy warto dokładać własne pieniądze na kupno mieszkania, jeśli stać nas na kredyt w 100% finansujący jego wartości?
- Warto, ponieważ w tym drugim przypadku bank żąda o wiele wyższych marż. Nawet 10% wkładu własnego mocno obniża ratę.

- Załóżmy, że potrzebuję 250 tys. zł na 30 lat, bez wkładu własnego. Gdzie szukać kredytu?
- W Deutsche Banku, Eurobanku, Lukas Banku, mBanku, Multibanku, Pekao, PKO BP. Oprocentowanie takiego kredytu wynosi od 4,22% w mBanku dla udzielonego w USD do 8,83% w Pekao dla złotowego. mBank wymaga w tym przypadku dodatkowo ubezpieczenia na życie i od ryzyka utraty pracy, a Pekao w przypadku jednego kredytobiorcy ubezpieczenia na kwotę kredytu. W mBanku po przeliczeniu z dolarów amerykańskich zapłacimy miesięczną ratę 1288 zł, a w Pekao 1981 zł.

- Co zaoferowałby pan osobie samotnej, która szuka dla siebie pierwszego mieszkania?
- Gdyby założyć, że zarabia 3 tys. zł netto, to najwyższą kwotę kredytu w złotych - 291 tys. zł - może uzyskać w Polbanku. Wówczas rata sięgnie 1919 zł miesięcznie. W BGŻ dostanie 283 tys. zł na tak samo długi okres (rata 1944 zł), a w PKO BP - 267 tys. zł (rata 1571 zł). Zakładamy, że czas kredytowania we wszystkich przypadkach będzie wynosił 40 lat.
Możliwe jest również uzyskanie kredytu w CHF i EUR - na najwyższą kwotę kredytu w walucie można liczyć również w Polbanku - 234 tys. zł na 40 lat (rata - 1050 zł).

- Gdzie dziś zapłacę najniższą ratę dla kredytu w wysokości 300 tys. zł?
- W mBanku dla kredytu w USD. Przy 45-letnim okresie kredytowania rata takiego kredytu wyniosłaby ok. 1284 zł. Kolejna interesująca oferta to kredyt w banku DnB Nord w euro. Przy kredycie zaciągniętym na 45 lat rata wyniesie ok. 1381 zł. To oferta bardzo atrakcyjna, bo ramach promocji marża kredytu przez pierwsze 12 miesięcy wynosi 0%. Oznacza to, że oprocentowanie tego kredytu w pierwszym roku wynosi 1,45%, a rata ok. 963 zł.

- Czego możemy się spodziewać w najbliszym czasie w kredytach hipotecznych?
- Należy oczekiwać rozszerzania przez banki oferty kredytów w euro.

Analiza została przygotowana na podstawie oferty banków współpracujących z Gold Finance