W weekend, podczas spotkania zorganizowanego na Zamku Piastów Śląskich w
Brzegu dziennikarze i naukowcy zastanawiali się, jak przekazać młodym ludziom tradycje przywiezione ze Wschodu, jak zachęcić ich do zgłębienia historii ziem swoich przodków. Znamienne było bowiem to, że na sali dominowali seniorzy. Młodzież wcale się nie pojawiła.
- Odstrasza ich sposób, w jaki ta wiedza jest przekazywana - mówił prof. Stanisław Nicieja. - Często są to niskonakładowe publikacje, w dodatku ich język jest nieprzystępny dla młodego czytelnika. Jest to takie ględzenie. Tymczasem młodzież trzeba zaciekawić, przedstawić im bogactwo Kresów najlepiej za pomocą anegdot i ciekawostek.
Po części oficjalnej można było skosztować pysznych kresowych potraw, które przygotowały panie z Towarzystwa Przyjaciół Krzyżowic.
- Proszę pamiętać, że przywieźliśmy ze sobą nie tylko pierogi, gołąbki czy barszcz - zaznaczał Tadeusz Bednarczuk, tarnopolanin, dziennikarz i autor licznych publikacji o tematyce kresowej. - Przywieźliśmy na Śląsk Opolski przede wszystkim naszą osobowość: otwartość, życzliwość i gościnność. Nadaliśmy tej ziemi kolorytu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
