Szczególnie spektakularnie nysanie spisali się w pierwszej odsłonie, którą to wygrali aż 25:11. Zupełnie zdominowali oni przeciwnika przede wszystkim w ataku i bloku.
W drugim secie przyjezdni nieco się już jednak przebudzili. Do tego stopnia, że w jego połowie to oni wygrywali 13:11. Odzyskanie inicjatywy nie zajęło jednak graczom Stali wiele czasu. Szybko doprowadzili oni do remisu, a następnie stopniowo zaczęli udowadniać swoją wyższość. Bardzo dobrze spisywał się w ich szeregach m.in. Łukasz Łapszyński, uznany później najlepszym zawodnikiem meczu.
Trzecia partia także zaczęła się nieznacznie lepiej dla Krispolu, lecz, tak jak i w drugiej, radość gości nie trwała długo. Siatkarze z Nysy, wcale nie prezentując pełni swojego potencjału, raz jeszcze podkręcili tempo i to wystarczyło do tego, by bez problemu podtrzymać miano niepokonanych na ligowym froncie.
Pierwszą rundę nasz zespół zakończył z kompletem zwycięstw i dorobkiem 38 punktów, na 39 możliwych. Jedyne „oczko” w Krispol 1 Lidze zgubił w wyjazdowym boju z Gwardią Wrocław, wygrywając go 3:2.
Stal Nysa - Krispol Września 3:0 (25:11, 25:20, 25:20)
Stal: Szczurek, Bućko, M’Baye, Krzysiek, Łapszyński, Zajder, Czunkiewicz (libero).
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?