- Pokrywa lodu na zalewie kluczborskim ma już 7 centymetrów, temperatura powietrza jest ujemna, wymarzone warunki do morsowania! - zachwala Jerzy Krzciuk.
W ostatnim tygodniu codziennie kąpie się w lodowatej wodzie. I jak zwykle pobija kolejne rekordy. W środę spędził w lodowatej wodzie 37 minut!
- Stary mors pokazał kły! - śmieje się Jerzy Krzciuk. - Zmarzłem jak jeszcze nigdy dotąd! Jeszcze posiedziałbym w wodzie, ale żona wygoniła mnie z tego przerębla. W każdy dzień jednak morsuję po pół godziny.
Kluczborski król morsów z satysfakcją zauważa też, że morsowanie staje się w Kluczborku coraz modniejsze. Kiedyś Jerzy Krzciuk samotnie morsował na dawnym żwirowisku. Dzisiaj na zalewie kluczborskim ma coraz większe towarzystwo.
W Kluczborku działa klub morsów Foczka.
Jerzy Krzciuk w listopadzie skończy równo 80 lat. Jest nie tylko morsem, ale także kulturystą.
- Nie sztuka być młodym, sztuką jest być świetnie starym! - powtarza swoją dewizę.
Zobacz też: Opolskie Info [9.02.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?