Kronikarz Koźla napisał nową książkę

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Autorem jest pasjonat historii z Kędzierzyna-Koźla Romuald Żabicki.
Autorem jest pasjonat historii z Kędzierzyna-Koźla Romuald Żabicki. Tomasz Kapica
Przeczytamy w niej legendy o tajemnych przejściach i dotrzemy do zapisków ksiąg parafialnych. To owoc kilkudziesięciu lat pracy.

Książka nosi tytuł "Dawne i nowe historie 900-letniego grodu Kosla - miasta Koźla". Jej autorem jestRomuald Żabicki, pasjonat lokalnej historii, zwany też kronikarzem Koźla.
Publikację w ładnej oprawie wydało tutejsze starostwo. To zbiór wielu tekstów, które autor zbierał przez wiele lat. - Praca nad samą książką trwała około 4 lat, ale materiały zbierałem praktycznie od momentu, kiedy przyjechałem do Koźla, a było to w 1948 roku - mówi Żabicki.
Co znajdziemy w książce? Między innymi legendy o Koźlu, których dotychczas było sporo, ale były "rozgrzebane". - Ja je wszystkie zebrałem w jedną całość - podkreśla panRomuald.

W książce przeanalizowane są także stare księgi kościelne, m.in. z 1673 roku. Wiele z tych materiałów to nigdy nie publikowane historie.Zbierał je po starych parafiach, przeglądając księgi w zaciszach plebanii i robiąc notatki, które potem musiały być jeszcze tłumaczone. Sporo miejsca Żabicki poświęcił także "Śląskiemu Tacytowi", jak zwany jest Augustyn Weltzel.

To niemiecki ksiądz katolicki, który żył w XIX wieku na terenie Górnego Śląska. Prowadził on badania w archiwach Raciborza, Wrocławia, Opola, Berlina, Opawy, Pragi oraz Wiednia. Ich rezultatem były publikowane monografie poszczególnych miast Górnego Śląska i rodów szlacheckich. Już za swojego życia uważany był za największego historyka tych ziem. To właśnie na wielu jego pracach opierał się teraz Żabicki.

Czytelników szczególnie mogą zainteresować teksty związane z tajemniczymi legendami dotyczącymi np. podziemnych przejść. Jedna z nich opowiada o takim tunelu, który rzekomo miał prowadzić z miasta do Większyc. Swój początek miał mieć pod kozielskim zamkiem. Jeden ze świadków opowiadał, jak wszedł do głębokiej pieczary. "Część murowana składała się ze sklepień ułożonych kolebkowo, a przy wejściu roztaczał się mrok i rosły piekące pokrzywy i podobne chwasty" - czytamy w relacji sprzed ponad 100 lat. Niewykluczone, że był to kanał dawnej twierdzy kozielskiej, który mógł służyć np. do minowania terenów wroga.

To już druga książka Żabickiego, w 2006 roku starostwo wydało zbiór jego materiałów pod tytułem "Z kart znanej i nieznanej historii miasta Koźla". Tam znalazły się m.in. teksty o kozielskiej synagodze z 1884 roku czy historia powstania panoramy Koźla z 1536 roku. Opublikował również historię królewskiego gmachu sądowego i pieczęci herbowych ziemi kozielskiej. Zebrane przez niego informacje często były także podstawą tekstów w naszym historycznym cyklu, który znajdujecie na ostatniej stronie dodatku
Kędzierzyn-Koźle-Prudnik-Głubczyce.

- Nigdy nie mogłem przejść obojętnie obok jakiegoś starego budynku, zawsze chciałem dostrzec na nim coś więcej, niż tylko elewację. Więc szukałem napisów, rzeźb, starych herbów. To moja pasja i cieszę się, że są tacy, których ta historia interesuje. - podkreśla.
Książka nie będzie sprzedawana w księgarniach, będzie ją można wypożyczyć w bibliotekach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska