Nieobecność wiceprezydenta na pierwszej sesji rady miasta była bardzo widoczna, bo podobnie jak inni radni powinien złożyć ślubowanie i objąć mandat.
Co więcej Kawałko od wczoraj nie jest już zastępcą Ryszarda Zembaczyńskiego, bo ten odwołał go ze stanowiska wiceprezydenta.
- Istniała kolizja prawna, bo nie można być wiceprezydentem i radnym jednocześnie - tłumaczy portalowi nto.pl prezydent Zembaczyński, który dodaje, że nie należy doszukiwać się drugiego dna w dzisiejszej nieobecności Kawałki.
- Z tego co wiem, wiceprezydent nie mógł pojawić się na sesji z przyczyn prywatnych. Na kolejnej powinien złożyć ślubowanie - ocenia Zembaczyński.
W czwartek Krzysztof Kawałko nie odbierał telefonów od dziennikarza nto. Tymczasem w ratuszu słyszymy nieoficjalnie, że sprawa byłego wiceprezydenta nie jest wyjaśniona pod względem formalnym.
Kawałko jest bowiem na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia i do tego czasu raczej nie powinien ślubować na sesji.
- Można okres wypowiedzenia skrócić, ale do tego pan Krzysztof będzie już potrzebował porozumienia z nowym prezydentem - ocenia jeden z urzędników ratusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?