Krzysztof Zwarycz bez medalu na mistrzostwach świata

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Krzysztof Zwarycz nie radził sobie z ciężarami.
Krzysztof Zwarycz nie radził sobie z ciężarami. Sławomir Jakubowski
To nie był udany występ Krzysztofa Zwarycza podczas mistrzostw świata, które aktualnie odbywają się w Aszchabadzie.

Zawodnik Budowlanych Opole startował w kategorii do 81 kg i był 18. po rwaniu, ale potem nie zaliczył podrzutu, przez co brak go w klasyfikacji dwuboju.

Takie rozstrzygnięcie jest tym bardziej zaskakujące, iż to wicemistrz świata z ubiegłego roku z tymże w wadze do 85 kg, teraz mamy nowe podziały na kategorie. Jak widać takie zmiany ewidentnie mu się nie przysłużyły.

Srebrny medalista z Anaheim sześć razy na sześć prób miał ciężar nad głową, ale tylko jedna próba została mu zaliczona. Pierwsza z rwania na 152 kg. Dwie pozostałe na 156 kg nie zostały uznane przez sędziów.

W podrzucie opolaninowi nie udało się wykonać poprawnie żadnej z prób: dwóch na 190 kg i jednej na 191 kg, mimo tego, że w każdej miał sztangę nad głową, jednak tutaj również sędziowie dopatrywali się błędów.

Tym razem wygrał jeden z najlepszych sztangistów Chin w historii, dziewięciokrotny mistrz świata, mistrz olimpijski z Londynu i wicemistrz z Rio de Janeiro - Xiaojun Lyu z wynikiem 374 kg (172 + 202).

We wtorek, 6 listopada, o godz. 10.25 czasu polskiego w kat. 89 kg mężczyzn, w grupie B zobaczymy Pawła Kulika (Budowlani Opole)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska