Ks. Morciniec: Chorego nie wolno dyskryminować

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Pacjenta odsyła się do domu, by umierając, nie psuł statystyk - mówi ks. Prof. dr hab. Piotr Morciniec, kierownik Katedry Teologii Moralnej i Etyki Społecznej Wydziału Teologicznego UO.

- Czy z etycznego punktu widzenia lekarz może odmówić przyjęcia pacjenta do szpitala, bo ten jest za stary albo jego stan nie rokuje wyleczenia?
- Zanim wejdziemy w etykę, trzeba przypomnieć, iż podstawowe prawa człowieka mówią, że niedopuszczalna jest dyskryminacja ze względu na wiek. Po wtóre, pobrzmiewają tu echa smutnych okresów w historii, gdy określano, czy pewni ludzie mają prawo do niektórych usług medycznych, a tym samym prawo do życia. Wreszcie, skoro istotą medycyny jest troska o zdrowie, to jakakolwiek forma dyskryminacji jest z natury nieetyczna. W polskim ustawodawstwie były propozycje, by w pewnym wieku nie refundować leków i nie przeprowadzać niektórych zabiegów. To pierwszy krok ku eutanazji.

- Tylko co ma zrobić lekarz, jeśli pacjenta naprawdę nie można wyleczyć, mimo wszystko podawać leki?
- Stosować należy tylko to, co daje przynajmniej szansę powodzenia. Ale to nie oznacza, że pacjenta można odesłać na zasadzie: proszę sobie w domu umrzeć. Zwłaszcza wtedy, gdy poza szpitalem nie ma możliwości udzielenia mu pomocy. Niestety, nieraz w polskich szpitalach pacjenta odsyła się do domu, by umierając, nie psuł statystyk. Dobrze, by chory mógł umrzeć w domu, ale to nie może być automat.

- Kto i jak powinien o tym rozmawiać z rodziną chorego?
- Najpierw trzeba rozmawiać z samym chorym. On jest pierwszym partnerem. Dzięki Bogu, mamy za sobą czasy, gdy pan doktor wiedział lepiej i usuwał pacjenta, kiedy chciał. Decyzja, czy chory powinien umrzeć w domu, powinna być podjęta z nim, a nie zamiast niego. Tego się domaga medycyna partnerska. Rodzinę należy pytać, czy chce, a także czy jest w stanie zaopiekować się swoim bliskim. Takie pytanie musi paść, zanim ktoś zostanie wypisany do domu.
- Czy lekarstwem na takie trudne sprawy jest poprawa dostępu do opieki hospicyjnej?
- Pacjent musi mieć zapewnioną całodobową opiekę. To jest jego prawo. Jak długo się da, należy go, niezależnie od wieku, leczyć. Potem w odwodzie musi być możliwość godnego dokończenia życia. W szpitalu, w hospicjum lub na oddziale medycyny paliatywnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska