Księgowa DPS-u nie musi oddawać pieniędzy

sxc
sxc
Chodzi o 29,4 tys. zł, które Beata P. pobrała pracując w Domu Pomocy Społecznej w Strzelcach Opolskich jako główna księgowa i zastępca dyrektora. W kwietniu 2011 r. nto ujawniła, że dyrektor placówki Stanisław M. przyznał jej pensję, która znacznie wykraczała poza widełki płacowe ustalone dla DPS przez powiat.

Starosta Józef Swaczyna, któremu podlega DPS, postanowił zwolnić dyrektora i księgową, ale zanim to zrobił, Stanisław M. i Beata P. sami złożyli wypowiedzenia. Dyrektor zwrócił wtedy do kasy około 4 tys. zł (on także zarabiał więcej niż mógł), natomiast Beata P. nigdy nie oddała pieniędzy.

W związku z tym sprawa trafiła do sądu. W pierwszej instancji Beata P. przegrała, odwołała się jednak od wyroku. W drugiej instancji Sąd Okręgowy w Opolu uznał, że nie musi oddawać pieniędzy. Sąd wyszedł z założenia, że skoro były dyrektor Stanisław M. nigdy nie wprowadził w placówce widełek płacowych ustalonych przez starostę, to nie można teraz według nich rozliczać Beaty P.

Obecne kierownictwo DPS w Strzelcach Opolskich nie odwołało się od wyroku Sadu Okręgowego, tłumacząc to wysokimi kosztami procesowymi. Wyrok już się uprawomocnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska