Kto będzie odbierał śmieci w Nysie? Przetarg na zadanie warte co najmniej 35 mln zł ma zostać powtórzony

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Ekom – spółka gminy Nysa, prowadzi w Domaszkowicach pod Nysą centrum gospodarowania odpadami i składowisko odpadów.
Ekom – spółka gminy Nysa, prowadzi w Domaszkowicach pod Nysą centrum gospodarowania odpadami i składowisko odpadów. Archiwum
Władze Nysy mają powtórzyć przetarg na odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców. Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że zasady konkursu łamią zasady konkurencji.

Chodzi o przetarg na duże pieniądze. Ostatecznie zgłosił się do niego tylko jeden wykonawca – nyska spółka komunalna EKOM, która za odbiór odpadów z terenu gminy chce aż 50 milionów złotych. Władze gminy przeznaczyły na to zadanie niecałe 35 milionów.

Zaakceptowanie jedynego oferenta oznaczałoby więc duże podwyżki opłaty za odbiór śmieci od mieszkańców.

Swoją ofertę chciała też przedstawić wrocławska spółka Komunalnik, ale ostatecznie zamiast tego napisała na gminę skargę do Krajowej Izby Odwoławczej, która nadzoruje wykonywanie prawa o zamówieniach publicznych.

Komunalnik zakwestionował wymóg uruchomienia w ciągu 3 i 6 miesięcy dwóch Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) dla mieszkańców. Wrocławska firma argumentowała, że żadne inne firmy, poza miejską spółką EKOM, nie są w stanie utworzyć PSZOKów w tak krótkim czasie, bo wymaga to znalezienia odpowiedniego terenu i długotrwałej procedury uzyskania pozwolenia na budowę. Natomiast EKOM już prowadzi takie punkty w gminie.

KIO orzekło, że przetarg na wywóz odpadów w Nysie faktycznie naruszył zasadę uczciwej konkurencji i równego taktowania wykonawców, przez co doprowadził do faktycznego wyeliminowania konkurentów gminnej spółki. KIO chce, aby Nysa podzieliła przetarg na dwa osobne zadania, które może realizować dwóch wykonawców.

- Oczywistym jest, że korzystniejsze warunki realizacji zamówienia można osiągnąć tylko w warunkach konkurencji, a takie od wielu lat de facto w gminie Nysa nie występują – napisał w uzasadnieniu wyroku skład orzekający.

Komunalnik przedstawił do KIO dokumenty, że od dwóch lat stara się w urzędzie gminy w Nysie o uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia, polegającego na zbieraniu i przeładunku odpadów. Burmistrz Nysy dwukrotnie odmówił wydania takiej decyzji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska