Kto jest bez winy?

Mirosław Olszewski

Ludzie tyleż układni, co chytrzy politycznie lubią myśleć i mówić, że Andrzeja Leppera wymyślił sobie Sojusz Lewicy Demokratycznej. Miał dla niego być bulterrierem gryzącym przeciwników Sojuszu, ale, jak ktoś zgrabnie zauważył, po wyborach rozochocony bulterrier, po zdemolowaniu gardła opozycji i nie widząc dla siebie przeciwnika, wessał się zębiskami w rękę, która go trzymała na smyczy. Stąd pośpiech SLD, by z wnioskiem o odwołanie Leppera z funkcji wicemarszałka Sejmu zdążyć przed Platformą Obywatelską i stąd bicie się w piersi socjaldemokratów, że "skoro myśmy temu winni, my też powinniśmy swój błąd naprawić".
Gorzej jest jednak z Lepperem, niż ktokolwiek z ludzi politycznie poprawnych ma prawo sobie mówić. Otóż lider Samoobrony nie wziął się znikąd, lecz został wyhodowany na piersi klasy politycznej i na ciele narodu w efekcie niekończącego się (nie tylko od czterech lat) ciągu skandali, których wspólnym mianownikiem była prywata, łapówkarstwo, korupcja i stawianie interesów własnych lub partyjnych ponad interes publiczny. Winą Leppera jest to, że publicznie powiedział tyle tylko, co powszechnie mówi się w wielu polskich rodzinach przy domowych obiadach, we wspólnych palarniach, na imprezach.
Niezależnie od tego, czy Lepper ma rację czy nie, i też niezależnie od tego, czy okazał się pospolitym chamem, czy tylko wyrazicielem poglądów sporej części społeczeństwa, warto, by Sejm, zanim dokona zdjęcia go z fotela wicemarszałka, zastanowił się, czemu poglądy i słowa Leppera tak łatwo znajdują posłuch wśród Polaków. Może jest tak, że nikt tu nie jest bez winy, a adresatów - prawda - chamskich ataków wicemarszałka (i licznych jego zwolenników) znaleźć można nie tylko po stronie SLD?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska