Kto kogo kontrolował?

Monika Kluf
Zgodnie z ustawą samorządową radnemu nie wolno zarządzać mieniem gminy. Kluczborski radny uważa, że on tej ustawy nie naruszył.

Zrezygnowałem z zarządzania cmentarzem - mówi radny Hubert Stanossek, ale nie dlatego, żebym naruszył ustawę samorządową. Żadnego przepisu nie złamałem. Za dużo już wokół tego było wątpliwości, niedomówień, bezpodstawnych oskarżeń.
Hubert Stanossek był przez 5 lat współwłaścicielem spółki cywilnej "Kalia", która zajmowała się kluczborskim cmentarzem komunalnym. - Moja firma zaczęła zarządzać tym obiektem w 1996 r., zanim wszedł w życie artykuł 24 f pkt. 1 ustawy samorządowej, mówiący o tym, że radny nie może prowadzić działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego - mówi Stanossek.

Potem były wybory samorządowe i Hubert Stanossek został radnym z ramienia Bezpartyjnego Bloku Samorządowego, na którego czele stoi burmistrz Kluczborka Ginter Jendrsczok. Wtedy artykuł 24 f już obowiązywał.
"NTO" pisała wówczas, że radny Stanossek zgodnie z tym przepisem nie powinien zarządzać kluczborskim cmentarzem, stanowiącym własność gminy, bo łamie ustawę samorządową. Zatem radny powinien zrezygnować z mandatu. Ale Stanossek nie zrezygnował.
Władze gminy, w tym przewodniczący rady miejskiej Piotr Grabuś, twierdziły, podpierając się własną interpretacją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 1993 r., że nie musi, bo zaczął zarządzać mieniem komunalnym przed wyborem na radnego tej kadencji.
Ale sama sytuacja była mocno korupcjogenna - zarząd gminy oddaje zarządzanie cmentarzem Hubertowi Stanosskowi, który jest jednocześnie radnym i przewodniczącym komisji rewizyjnej. I jeszcze mu za to płaci. A zadaniem komisji rewizyjnej jest kontrolowanie zarządu gminy. Z kolei w umowie między zarządem gminy a spółką "Kalia" zarząd gminy miał obowiązek kontrolować, jak przebiega zarządzanie cmentarzem. Współzależności były więc wyraźne.

- Nie zgadzam się, że jest to sytuacja korupcjogenna - mówi radny Stanossek. - W tej działalności nie dało się w jakikolwiek sposób wykorzystać cmentarza do korzyści osobistych. Wszystkie uzyskane z opłat cmentarnych dochody, to jest kilkadziesiąt tysięcy w skali roku, w całości odprowadzane są do kasy urzędu miejskiego. I żeby wreszcie wyjaśnić tę sprawę do końca. O jakiej korupcji i zależnościach między mną a zarządem gminy można mówić, skoro spółka otrzymuje za utrzymanie cmentarza 800 zł, do podziału między dwóch wspólników. A w tym jest jeszcze opłacany pracownik, który dba o wygląd cmentarza.

Radny twierdzi, że za te 800 zł nie mógł być marionetką w rękach zarządu gminy. Ale skoro ta sytuacja budziła takie kontrowersje, wolał zrezygnować z udziałów w spółce "Kalia". - Mogłem też zrezygnować z mandatu, ale otrzymałem go od wyborców i nie mogłem ich zawieść - twierdzi radny.
Tymczasem ostatnio sprawa radnego Stanosska oparła się o urząd wojewódzki. Dwie radne - bezpartyjna Ewa Zgadzaj-Martyniuk i Krystyna Szymaniak z AWS - zwróciły się do wojewody opolskiego z prośbą o zbadanie, czy w Kluczborku przestrzegany jest art. 24 f o samorządzie gminnym. - Bo od ponad dwóch lat nie uzyskałam od przewodniczącego rady jednoznacznego wyjaśnienia w tej sprawie, a orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, na które przewodniczący się powołuje, nie jest przekonujące - mówi radna Ewa Zgadzaj-Martyniuk.

- Nie mam nic przeciwko panu Stanosskowi, personalnie może być najlepszym nawet gospodarzem cmentarza i ludzie go za to chwalą, ja też. Ale sytuacja jest niezdrowa. Funkcja przewodniczącego komisji rewizyjnej jest odpowiedzialna. Dlatego człowiek piastujący tę funkcję musi być absolutnie poza podejrzeniem, że w jakikolwiek sposób może zależeć od zarządu. Nawet jeśli jest to "tylko" 800 zł - argumentuje radna.
Wydział Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego w Opolu ma rozstrzygnąć sprawę radnego Stanosska do 6 lipca.
Radny jednak wyprzedził rozstrzygnięcie wojewody i wycofał się z zarządzania cmentarzem. Nadal będzie się nim zajmować spółka "Kalia", tyle że bez radnego Stanosska. Przetargu na nowego zarządcę cmentarza na razie nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska