Kto ma wypłacić "trzynastki" dla pracowników Zarządu Zlewni w Opolu Wód Polskich? Marszałek nie widzi do tego podstaw

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Zarząd Województwa Opolskiego stoi na stanowisku, że obowiązek wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego spoczywa na pracodawcy, który przejął pracowników w trybie ustawowym. Na zdjęciu marszałek Andrzej Buła.
Zarząd Województwa Opolskiego stoi na stanowisku, że obowiązek wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego spoczywa na pracodawcy, który przejął pracowników w trybie ustawowym. Na zdjęciu marszałek Andrzej Buła. Sławomir Mielnik
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca zwrócił się do marszałków województw z prośbą o uregulowanie sprawy dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2017 rok, na które czeka część podległych mu pracowników.

W piśmie wysłanym do marszałków prezes Wód Polskich wskazał, że docierają do niego niepokojące sygnały od części pracowników, którzy nie otrzymali dotąd żadnej informacji w sprawie wysokości i terminu wypłacenia należnego im za 2017 r. dodatkowego wynagrodzenia rocznego. Chodzi o tzw. "trzynastkę".

2657 pracowników nowo utworzonego Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie do końca ubiegłego roku pracowało w urzędach marszałkowskich, starostwach powiatowych lub wojewódzkich zarządach melioracji i urządzeń wodnych, które realizowały zadania marszałka województwa. Na mocy ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne stali się oni pracownikami Wód Polskich.

Prezes Przemysław Daca wskazuje, że jego zdaniem prawo do tzw. trzynastek dla tych pracowników mogą ustalić wyłącznie organy samorządu terytorialnego.

- Marszałkowie województw, a w szczególności powołani przez nich likwidatorzy wojewódzkich zarządów melioracji i urządzeń wodnych, dysponują dokumentacją płacową oraz listami obecności pracowników, którzy otrzymywali wynagrodzenie w 2017 roku. Te źródła są miarodajną, właściwą i jedyną podstawą do ustalenia prawa do „trzynastek” za 2017 rok - czytamy w komunikacie na stronie Wód Polskich.

Prezes Wód Polskich zauważa też, że najprawdopodobniej środki na te wynagrodzenia zostały zabezpieczone w budżetach urzędów marszałkowskich na 2017 r.

Samorządowcy są innego zdania.

- Zarząd Województwa Opolskiego stoi na stanowisku, że obowiązek wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego spoczywa na pracodawcy, który przejął pracowników w trybie ustawowym, ponieważ pracownicy zachowują ciągłość umów o pracę. Wszelkie zobowiązania, zgodnie z ustawą Prawo Wodne, zostały przejęte przez utworzone Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Dokładnie takie samo rozwiązanie było zastosowane na początku 1999 roku w momencie tworzenia samorządowych województw. Pracownikom, którzy przeszli z administracji rządowej i zmienili miejsce pracy w trybie ustawowym (analogicznie do trybu wynikającego z ustawy Prawo Wodne), wynagrodzenie dodatkowe za 1998 rok wypłacały powstałe, w styczniu 1999 roku, jednostki samorządu terytorialnego - czytamy w odpowiedzi przesłanej do nto przez rzecznik prasową opolskiego marszałka, Violettę Ruszczewską.

- Już w grudniu 2017 roku była o tym mowa na spotkaniach z pełnomocnikami ds. tworzenia polskich Wód. Zarząd Województwa wysłał w tej sprawie pismo do Wód Polskich 8 grudnia - do dnia dzisiejszego pozostało ono bez odpowiedzi. W styczniu wysłaliśmy do Polskich Wód listę osób uprawnionych do otrzymania trzynastek wraz z wyliczonymi kwotami. Powyższe też jest bez odzewu - dodaje pani rzecznik.

- Pismo prezesa Wód Polskich z apelem (!!!) do marszałków województw nie zawiera żadnej podstawy prawnej, w oparciu o którą miałyby zostać dokonane wypłaty trzynastek przez marszałków. Apel nie jest odpowiedzią na nasze wcześniejsze pisma - zauważa Violetta Ruszczewska i dodaje, że termin wypłaty trzynastek upływa 31 marca, więc formalnie pracownicy Wód Polskich do końca marca nie mają podstaw do roszczeń z tego tytułu.

- Stoimy na stanowisku, że dopiero odpowiedzi na nasze pisma ze strony Polskich Wód będą podstawą do zajęcia stanowiska przez zarząd. Jeśli nie wpłyną odpowiedzi ze strony Polskich Wód, to wystąpimy z monitem na nieudzielanie odpowiedzi do prezesa Polskich Wód - podsumowuje rzeczniczka.

Nowo powstała państwowa spółka Wody Polskie boryka się z kłopotami - zaproponowane przez nią warunki pracy i wynagrodzeń nie zyskały akceptacji u załogi. Trwają rozmowy ze związkami. Przedstawiciele załogi żądają m.in. unieważnienia zarządzeń prezesa wprowadzających regulaminy pracy i wynagradzania, podniesienia płac, zaprzestania wręczania i unieważnienie porozumień zawieranych z pracownikami.

W lutym pracownicy Wód Polskich mieli dostać nowe angaże. Jak się nam udało nieoficjalnie dowiedzieć, odbiegały one dalece od oczekiwań pracowników (zaproponowano im niższe niż dotychczas wynagrodzenia, część dostała angaże do innych miast).

Z uzyskanych informacji wynika, że do Wód Polskich przeszło ok. 40 pracowników z dawnego Regionalnego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu. Oprócz tego kadry zostały zasilone przez pracowników starostw, którzy zajmowali się wydawaniem pozwoleń wodno-prawnych.

Ilu dokładnie pracowników jest w Zarządzie Zlewni w Opolu i kto nim kieruje, oficjalnie nie wiadomo. Na pytania przesłane 4, a następnie 25 stycznia rzecznikowi prasowemu tej instytucji nie otrzymaliśmy do tej pory odpowiedzi.

Tadeusz Jarmuziewicz, były dyrektor RZMiUW w Opolu poinformował nto, że nadal trwa przekazywanie spraw nowemu podmiotowi. Zajmuje się tym czterech pracowników (łącznie z byłym dyrektorem), którzy trafili pod skrzydła urzędu marszałkowskiego. Ile to potrwa, nie wiadomo. Angaż Tadeusz Jarmuziewicz ma do końca roku.

Po utworzeniu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Tadeusz Jarmuziewicz w imieniu marszałka przekazał wyposażenie biurowe, część samochodów i służące do ochrony przeciwpowodziowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska