Jak co roku, 1 maja, na ulicach Krapkowic pojawili się biegacze.
Rekordu trasy tym razem nie było, ale padł rekord frekwencji. W biegu głównym na 10 km wystartowało aż 466 osób. Dotychczasowy rekord został pobity o 91 zawodników. Najlepsi okazali się goście zza wschodniej granicy.
Jako pierwszy - z czasem 30 minut i 13 sekund - dobiegł do mety 33-letni Ukrainiec - Sasza Citkowski.
Zaraz za nim byli: Białorusin Ilya Slavenski (00:30:28) i Ukrainiec - Władimir Timaszow (00:30:42).
Najszybszy z Polaków - 30-latek Wojciech Baczyński trenujący w Bako Team Pszczyna przybiegł dwie minuty i 16 sekund po Citkowskim (00:32:29).
Najlepszy czas wśród mieszkańców Opolszczyzny (00:32:37) i zarazem powiatu krapkowickiego uzyskał 32-letni nauczyciel wychowania fizycznego ze Zdzieszowic - Tomasz Antosiak - reprezentant klubu Luks Azymek Zdzieszowice.
- Zwycięzcy z Ukrainy i Białorusi są poza naszym zasięgiem - mówił po biegu Antosiak. - Biegłem z nimi przez pierwszy kilometr, ale potem narzucili takie tempo, że byli nie do dogonienia.
Podobnie było w kategorii kobiet.
Tu też niedoścignione okazały się Białorusinki: 26-letnia Alena Berasniowa (00:36:30) i 20-letnia Aleksandra Duliba (00:36:37). Polka była trzecia - 41-letnia Dorota Ustianowska z Częstochowy (00:37:21).
XXIX Krapkowicki Bieg Uliczny ma już swoją renomę i tradycję. Oprócz Polaków, Białorusinów i Ukraińców wystartowali w nim również Niemcy i Czesi.
Najstarszy zawodnik - Michał Stadniczuk z Namysłowa - ma 81 lat (mistrz świata weteranów z 2007 r). Pokonał trasę w godzinę, minutę i 32 sekundy.
Biegły całe rodziny, tak jak rodzina Kopciów z Krapkowic: mama, tata, 4-letni Kacperek i wujek, który przyjechał w tym celu specjalnie z Warszawy.
Kacperek wystartował w biegu towarzyszącym biegowi głównemu - dla dzieci na 300 metrów.
- Mały był w swojej kategorii na mecie 56, ja - 433, ale jesteśmy bardzo zadowoleni, bo już samo ukończenie trasy to zwycięstwo - z samym sobą i ze słabościami - uważa pani Aniela Kopeć. - Zapisując się na bieg, miałam świadomość, że robię to dla rekreacji. Pierwsze miejsca zdobywają przecież zawodowi sportowcy, którzy trenują w klubach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?