Kto zapłaci za skradzione z auta radio?

Redakcja
Stanisław Pakos powiatowy rzecznik praw konsumentów w Opolu. (fot. archiwum)
Stanisław Pakos powiatowy rzecznik praw konsumentów w Opolu. (fot. archiwum)
Na strzeżonym parkingu, choć pilnuje go dozorca, skradziono ci z auta radio? Właściciel parkingu odmówił pokrycia straty, twierdząc, że mogę sobie dochodzić odszkodowania od ubezpieczyciela z tytułu autocasco? Czy ma rację?

Na pytanie odpowiada Stanisław Pakos powiatowy rzecznik praw konsumentów w Opolu.

- Właściciel parkingu strzeżonego nie może zwolnić się od odpowiedzialności, powołując się na fakt, że właściciel samochodu ma ubezpieczenie autocasco.

Zobacz: Zgubili przesyłkę, muszą zapłacić

Jeżeli parking jest strzeżony, o czym świadczy zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 13 maja 2005 r. (sygn. akt ICK 675/04) fakt, że jest on wyraźnie oznaczony i posiada urządzenia monitorujące, to dochodzi do zawarcia umowy na przechowanie.

Jej konsekwencją jest zobowiązanie się właściciela parkingu do pilnowania powierzonego mu mienia. Przedmiotem przechowania jest nie tylko samochód, ale także jego wyposażenie. Jeżeli zostawiamy w samochodzie coś cennego, powinniśmy to zgłosić obsłudze parkingu.

Skoro właściciel samochodu poniósł szkodę, ma prawo domagać się jej naprawienia!

Może to nastąpić przez przywrócenie stanu poprzedniego bądź przez zapłatę odpowiedniego wynagrodzenia. W opisanej sytuacji wartość wynagrodzenia to wartość radia plus koszty montażu.

Zobacz: Za odwołany lot żądaj odszkodowania

Jeżeli posiadamy ubezpieczenie autocasco, możemy od ubezpieczyciela starać się o odszkodowanie, ale to nie znaczy, że przysługują nam wówczas dwa odszkodowania.

Proszę też pamiętać, że przy dochodzeniu swoich racji możemy stracić ubezpieczeniowe zniżki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska