Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Zaginieni Opolanie

fot. Jarosław Staśkiewicz
- Od kiedy zaginął Marcinek, nie ma dnia, żebym w myślach nie przywoływała swojego synka - mówi przez łzy Danuta Zioło.
- Od kiedy zaginął Marcinek, nie ma dnia, żebym w myślach nie przywoływała swojego synka - mówi przez łzy Danuta Zioło. fot. Jarosław Staśkiewicz
Razem z organizacją ITAKA, zajmującą się poszukiwaniem osób zaginionych, rozpoczynamy dziś wspólną akcję. Chcemy odnaleźć 12 Opolan, którzy wyszli z domu i nie wrócili.

Ważne

Ważne

Ktokolwiek wie cokolwiek o losie zaginionych, proszony jest o kontakt z ITAKĄ - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Telefony czynne całą dobę: 0 801 24 70 70 lub 022 654 70 70, e-mail: [email protected]. ITAKA gwarantuje informatorom anonimowość.
Baza danych osób zaginionych: www.zaginieni.pl.

Na łamach nto oraz na portalu nto.pl drukować będziemy zdjęcia zaginionych mieszkańców regionu. - Mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się odnaleźć jak najwięcej takich osób - mówi Aleksandra Andruszczak, zastępca dyrektora zespołu do spraw poszukiwań i identyfikacji z organizacji ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych.

Co roku na Opolszczyźnie znika bez śladu około stu osób, a w całym kraju 15 tysięcy, z czego około 300 to dzieci w wieku do 13 lat. Dziś ludzie z ITAKI pomagają w poszukiwaniach dwunastu mieszkańców Opolszczyzny. Dysponują jednak tylko ośmioma fotografiami.

Najstarsza sprawa sięga 1983 r. 18 marca zaginął 5-letni Marcin Zioło. Chłopiec ostatni raz był widziany na podwórku przed domem w Brzegu. Wyszedł z domu, by pobawić się na podwórku. Potem bawił się jeszcze w innym miejscu. Widzieli to świadkowie.

Miał na sobie szaro-brązową kurtkę z misia, zapinany różowy sweter, koszulkę w kratkę koloru popielato-białego, biały podkoszulek, czerwoną kamizelkę z anilany, brązowe spodnie w zieloną kratę z brązowymi łatami ze skaju oraz różową czapkę z wełny i brązowo-wiśniowe kozaczki.

Tego samego dnia po południu wędkarz widział dziecko w pobliżu Odry. Dlatego policja podejrzewa, że chłopczyk utonął. Ale ciała nie znaleziono, a rodzina nie ustawała w poszukiwaniach. Dzisiaj, jeśli żyje, zaginiony ma 33 lata, a jego prawdopodobny wygląd odtworzyli policjanci z laboratorium kryminalistycznego w Opolu.

- Nie ustajemy w poszukiwaniach aż do momentu odnalezienia zaginionego - zapewnia Aleksandra Andruszczak.
To inaczej niż policja. W przypadku dzieci poszukiwania kończą się wtedy, gdy zaginieni skończyliby 23 lata. W przypadku dorosłych ten czas upływa po 10 latach od zgłoszenia.

Jeśli zaginiony skończył 70 lat, poszukuje się go jedynie przez następnych pięć. Ale ich dane przechowywane są w policyjnych kartotekach jeszcze 15 lat (osób po siedemdziesiątce - pięć).

- Od kiedy zaginął Marcinek, nie ma dnia, żebym w myślach nie przywoływała swojego synka - mówi przez łzy Danuta Zioło.
(fot. fot. Jarosław Staśkiewicz)

Co zrobić, kiedy zaginie nasz bliski? - Natychmiast rozpoczynajmy poszukiwania - radzi Aleksandra Andruszczak. - Nie czekajmy, aż sprawa rozwiąże się sama. Zgłośmy to na policji. Ma ona obowiązek przyjąć zgłoszenie od razu. Nie ma żadnego przepisu mówiącego, że od chwili zaginięcia do przyjęcia zgłoszenia przez policję musi upłynąć jakiś czas, np. 48 godzin.

O zaginięciu najlepiej też powiadomić rodzinę, przyjaciół i znajomych. Zapytajmy, kiedy ostatni raz widzieli lub rozmawiali z nim. Dobrze jest również przeszukać okolicę domu - strychy, piwnice, garaże, dachy, okolice ostatniego miejsca, gdzie osoba zaginiona była widziana, parki, laski, miejsca, w których lubiła bywać.

- Sprawdźmy też, czy nie zniknęły jej rzeczy osobiste - mówią ludzie z ITAKI. - Jeżeli tak, zróbmy ich listę. Pamiętajmy też, że może być tak, że nasz bliski niespodziewanie dla wszystkich spakował swoje rzeczy i wyjechał, nikomu nie zostawiając wiadomości.

Przygotujmy też zdjęcie zaginionej osoby, a jeśli posiadamy tylko jedno, pójdźmy do najbliższego fotografa zrobić reprodukcje. Sprawę należy zgłosić też do ITAKi (patrz ramka).

- Nie bierzemy za to żadnych pieniędzy - podkreśla Aleksandra Andruszczak. Oprócz poszukiwań organizacja oferuje też pomoc psychologiczną. Jeśli zaginął jedyny żywiciel rodziny, ITAKA pomaga jego bliskim w załatwieniu środków do życia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska