Skomlącego czworonoga usłyszały dwie kobiety, które przechodziły obok miejscowego cmentarza. Głos dochodził z podziemnego zbiornika, w którym niegdyś składowane było paliwo. Panie wezwały szybko pomoc, żeby wyciągnąć zwierzę.
- Musieliśmy ściągnąć ze straży ponad 4-metrową drabinę i zejść do zbiornika, żeby wyciągnąć pieska - relacjonuje Przemysław Bajorek, który razem z Józefem Rajdą zaangażowali się w akcję. - Zwierzak był tak wyczerpany, że ledwo żył. Powiadomiliśmy o sprawie gminę, która przekazała go fundacji "S.O.S. dla Zwierząt" w Chorzowie.
Suczka Franka, bo tak została nazwana, potrzebowała pilnej pomocy weterynaryjnej. Ropopochodna maź doprowadziła na jej skórze do ostrego zapalenia.
Weterynarz poza podaniem leków musiał zgolić jej sierść i zastosować specjalne okłady. Zdaniem ludzi, którzy pomogli France, suczka nie wpadła sama do zbiornika - została tam wrzucona.
- Dawno nie spotkaliśmy się z takim bestialstwem - mówi Aneta Motak z fundacji "S.O.S. dla Zwierząt". - Przypuszczamy, że ktoś chciał po prostu pozbyć się suczki. Po stanie zdrowia i stopniu odwodnienia weterynarz stwierdził, że spędziła ona w zbiorniku ponad tydzień. Nie utopiła się tylko dlatego, że był tam kamień, o który mogła się podpierać łapami.
Czytaj też:**Zaginiony pies odnalazł się po dwóch tygodniach. W... grobowcu**
Franka powoli dochodzi do siebie, choć wciąż jest wystraszona. Weterynarz musi codziennie zmieniać jej opatrunki, tak żeby rany mogły się zagoić. W najgorszym stanie wciąż są jej łapki, ale nie grozi jej amputacja.
Wolontariusze z fundacji zapowiedzieli, że nie spoczną dopóki nie znajdą właściciela psa i nie wyjaśnią, dlaczego znalazł się on w zapomnianym zbiorniku na uboczu wsi.
- Być może ktoś rozpozna pyszczek suczki i powie nam, do kogo ona należy - dodaje Motak. - Przypuszczamy, że właścicielem może być ktoś z Szymiszowa albo Strzelec Opolskich.
Wolontariusze informują, że osoby, które chciałyby pomóc finansowo w leczeniu Franki, mogą to zrobić poprzez konto fundacji:
93 1560 0013 2367 0569 2079 0001
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?