Ktoś zabija gołębie w Opolu?

Mario/360opole.pl
Strażacy w niedzielę szybko zareagowali i uwolnili ranne zwierzę.
Strażacy w niedzielę szybko zareagowali i uwolnili ranne zwierzę. Mario/360opole.pl
Niektórzy mieszkańcy os. Dambonia w bestialski sposób traktują ptaki. - Jeśli ktoś ma wiedzę na ten temat, to powinien zgłosić to policji - apeluje Irena Otremba z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

W niedzielę straż pożarna została wezwana do rannego gołębia, który dosłownie wisiał na drzewie. Okazało się, że ptak był zaplątany w żyłkę wędkarską. Na szczęście gołębia udało się uratować, a potem przekazać weterynarzowi.

Niestety, jak opowiadają mieszkańcy osiedla, to nie był pierwszy taki przypadek.

- Ktoś kto nie lubi ptaków, rozwiesza linki na balkonie. Naprawdę niewiele potrzeba, aby gołąb zaplątał się w jedną z nich - opowiada jeden z mieszkańców osiedla. - W ubiegłym tygodniu znalazłem pod drzewem nieżywego ptaka. O wiszących na linkach gołębiach słyszałem też od kolegi.

Irena Sowiecka, która od lat, na własną rękę, opiekuje się chorymi i potrzebującymi pomocy ptakami, przyznaje, że zdarza się jej pomagać ptakom, które były zaplątane w żyłki.

- Nie słyszałem jednak, aby ktoś żyłki rozwieszał specjalnie, częściej to wędkarze wyrzucają je byle gdzie, nie rozumiejąc, że żyłka stanowi śmiertelne zagrożenie dla każdego ptaka - przekonuje

Opowieści mieszkańców osiedla Dambonia przypominają jednak informacje, które napłynęły do nas w połowie ubiegłego roku. Wówczas opolanie mieli widzieć mężczyznę, który zabija gołębie w centrum miasta. - Rozsypał karmę, a gdy je zwabił, zaczął po kolei wyłapywać - opowiadała nam czytelniczka. - Widziałam, jak ukręcał gołębiom głowy i wrzucał do czarnego worka. Byłam w szoku!

Irena Otremba, wiceprezes opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami uważa, że z roku na rok gołębie są coraz gorzej traktowane w naszym mieście.

- Przegania się je zewsząd, likwiduje miejsca bytowania - mówi. - Tymczasem to są żywe zwierzęta i zasługują na nasz szacunek. Jeśli uważamy, że jest ich za dużo, to urząd powinien je sterylizować. Jeśli ktoś ma wiedzę na temat zabijania ptaków, to powinien zgłosić się na policję. Nie można w tej sprawie milczeć.

Tymczasem na policję ani w sprawie osiedla Dambonia, ani w przypadku zabijania gołębi w centrum nikt się nie zgłosił.

- Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do dwóch lat więzienia - przypomina Maciej Milewski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Czekamy na sygnały od opolan w tej sprawie, bo bez współpracy z ich strony, bardzo trudno będzie znaleźć podejrzanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska