- Plan wygląda sensownie - komentuje Piotr Groehl, zimnicki rolnik, który za swoich polach ma w tej chwili około 300 ha kukurydzy.
To właśnie ten surowiec ma być przerabiany w biogazowni na gaz, a potem prąd.
Zakład przy drodze pomiędzy Zimnicami Małymi a Prószkowem chce postawić firma Biogaz Energetyka Polska Group.
- W tych okolicach hodowane są duże ilości kukurydzy, położenie tuż przy drodze krajowej jest wielkim atutem - wyjaśnia Krzysztof Kozendra, prezes spółki, która zwróciła się już o wydanie decyzji środowiskowej na lokalizację inwestycji.
Kosztująca około 25-30 mln biogazownia ma powstać na 8 ha ziemi należącej teraz do prywatnych właścicieli. Od niektórych Biogaz ma już zapewnienie o sprzedaży.
- Większość tego terenu zajmą magazyny surowca - wyjaśnia Kozendra.
Na miejscu przetwarzane mają być kolby oraz całe łodygi kukurydzy. Po ich fermentacji otrzymywany będzie gaz, a potem prąd.
- Energia trafi najprawdopodobniej do Cementowni Górażdże, my zainteresowani będziemy powstającym przy okazji ciepłem - mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa.
Gorąca woda mogłaby służyć do ogrzewania domów oraz rolniczych suszarniach zboża.
Jeśli w tym roku uda się zdobyć wszelkie zezwolenia budowa mogłaby zacząć się już w przyszłym roku.
- Oby tylko przez wszystkie procedury inwestor nie zrezygnował z budowy - mówią prószkowscy rolnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?