Kulisy meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Sicomo Monini Perugia [KIBICE, WYSTĘPY ARTYSTYCZNE]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Kulisy meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Sicomo Monini Perugia
Kulisy meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Sicomo Monini Perugia Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów z Sir Sicomo Monini Perugia 3:1. A to wszystko przy znakomitej atmosferze panującej w Hali Azoty.

Trybuny obiektu przy ulicy Mostowej wypełniły się na tym spotkaniu do ostatniego miejsca. Wszystkie bilety rozeszły się jak świeże bułeczki i na żywo widowisko w Hali Azoty obserwowało 3200 widzów (dane z oficjalnego raportu meczowego).

Zgotowali oni gorące powitanie nie tylko miejscowym siatkarzom, ale i jednemu z zawodników Sir Sicomo Monini Perugia - Kamilowi Semeniukowi. To wychowanek klubu z Kędzierzyna-Koźla, rodowity obywatel tego miasta, który do czołowego klubu włoskiej Serie A trafił przed tym sezonem. Za swoje duże zasługi dla ZAKSY otrzymał on specjalne podziękowania z rąk prezesa klubu Piotra Szpaczka.

Pierwsze półfinałowe starcie Ligi Mistrzów rozpoczął na ławce rezerwowych, ale wraz z biegiem spotkania pojawiał się na coraz dłuższe zmiany. O ile w pierwszym i drugim secie wchodził tylko do drugiej linii za Wilfredo Leona (w celu poprawy przyjęcia), o tyle w trzeciej i czwartej partii grał już w pełnych rotacjach. Zawodnicy ZAKSY skutecznie jednak ograniczyli poczynania Semeniuka, który w całym meczu zdobył tylko trzy punkty i nie był szczególnie często wykorzystywany przez rozgrywającego Simone Giannelliego.

Bohaterem spotkania był natomiast przyjmujący kędzierzynian Bartosz Bednorz, który przez całe spotkanie prezentował niesamowitą formę. Zakończył je z dorobkiem 23 punktów, nie dając się ani razu zablokować i popełniając w ataku tylko jeden błąd. A co najistotniejsze, zanotował w tym elemencie aż 59-procentową skuteczność. Nie było najmniejszych wątpliwości, że zasłużył na tytuł gracza meczu, który też otrzymał.

Tym samym przed rewanżem, który odbędzie się we Włoszech 6 kwietnia (godz. 20.30) ZAKSA ma doskonałą sytuację. Do wywalczenia trzeciego z rzędu awansu do finału Ligi Mistrzów w trakcie meczu wystarczy jej wygranie zaledwie dwóch setów. A nawet jeśli ekipa z Perugii zwyciężyłaby 3:0 lub 3:1, ekipa z Kędzierzyna-Koźla otrzyma jeszcze dodatkową szansę na dopięcie swego w "złotym secie".

W załączonej galerii zdjęć zobaczycie, jak prezentowały się trybuny podczas meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Sicomo Monini Perugia oraz ujęcia z występów cheerleaderek towarzyszących temu widowisku.

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie