Spis treści
Od 13 lat budynek dawnego Kina Lwów przy alei Hallera stoi opustoszały. Zaprzestano tam seansów przez bardzo zły stan techniczny obiektu. Ówczesny zarządca – Odra Film – nie miał pieniędzy na remont i kino zostało sprzedane prywatnemu właścicielowi.
Tak teraz wygląda wnętrze Kina Lwów >>
Wewnątrz Kina Lwów czas zatrzymał się w PRL-u
Całe wyposażenie i wnętrze kina pamięta uroczyste otwarcie w latach 50., gdy PRL był "w rozkwicie". Wówczas Kino Lwów nazywało się Przodownik i nie stało przy al. Hallera, a przy ul. Przodowników Pracy.
Jego wnętrza zaprojektował Wacław Szpakowski, polski artysta, architekt, fotograf i muzyk, prekursor sztuki geometrycznej, minimal-artu i op-artu. Kino liczyło prawie 500 miejsc siedzących i było jednym z 15 we Wrocławiu.
Wrocławskie kino - najpierw byli tu masoni, a potem hitlerowcy
Swoją działalność kino rozpoczęło już wcześniej, bo jeszcze przed wojną. Nazywało się wtedy Roxy Filmpalast i oferowało 719 miejsc na dwóch poziomach. Powstało w 1936 roku, gdy hitlerowskie władze Niemiec rozgoniły organizacje i loże masońskie.
Masoni zajmowali budynek od czasów jego wybudowania w 1925 roku. Była to organizacja o charakterze dobroczynnym i samopomocowym - „Odd Fellows”, wywodząca się z Anglii. Choć sami za wolnomularzy się nie uważali, to wzorowali się na ich strukturach i ceremoniałach.
Budynek kina to kwintesencja modernizmu w architekturze. Do czasów wojny był jednym z najnowocześniejszych we Wrocławiu. Zaprojektował go berliński architekt Adolf Rading. Ale zanim kino, stało się kinem, to budynek pełnił funkcje administracyjne i rozrywkowe, a w piwnicy była nawet kręgielnia.
Tak teraz wygląda wnętrze Kina Lwów >>
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?