Tradycja ta liczy sobie dopiero dwa lata, ale wypełniona publicznością sala SCK była dowodem, że przyjęła się na dobre. W spotkaniu uczestniczyli liderzy MN Bernard Gaida i Rafał Bartek. Przewodniczący zarządu TSKN zabrał głos jako pierwszy. Szczególnie serdecznie pozdrowił działaczy kultury, animatorów sportu i liderów projektów.
- Naprawdę ważna dla mniejszości jest praca nad kulturą i językiem – mówił. – Nie polityka. Polityka ma nam tylko pomagać w podtrzymywaniu i pielęgnowaniu tożsamości. Co z tego, że będziemy mieć burmistrza, wójta albo radnego z mniejszości, jeśli nie będzie ludzi i inicjatyw sprzyjających podtrzymywaniu języka, kultury i identyfikacji? Źle też jest wtedy, gdy ci ludzie i inicjatywy są, a nie otrzymują odpowiedniego wsparcia od samorządów. Ale wiele rzeczy możecie zrobić sami, a my jesteśmy po to, by wam w realizacji waszych zamierzeń pomóc.
Sabine Haake, konsul Niemiec w Opolu, przypomniała raz jeszcze, iż rząd Niemiec gotów jest nadal wspierać kulturalne i tożsamościowe wysiłki członków mniejszości.
– Za ten wysiłek, za pracę na pierwszej linii chcę wam serdecznie podziękować – dodała. – Wasze projekty obejmują aktywność kulturalną, językową i sportową. A także, co szczególnie ważne łączą ludzi, także mniejszość z większością. To bardzo ważne w czasie, gdy w tylu krajach świata odzywa się język nienawiści, populizm, skrajny nacjonalizm, dzielący ludzi na dobrych i złych, prawdziwych i fałszywych. Musimy się temu przeciwstawiać. Robiliście to przez minione 25 lat w tym regionie z wielką energią i odwagą, budując ducha zgodnej współpracy. Z radością słyszę głosy tych, którzy mówią: u nas jest dużo dzieci zainteresowanych językiem niemieckim. Tych z mniejszości i tych z większości.
O radości z poznania i z nauczania niemieckiego w szkole i jego popularyzowania w zespole WAL-NAK i w ramach projektu Chronstauer Bastelstube opowiadała pani Elisabeth Kampa. – To wielka radość słyszeć pytanie dziecka: jak to się nazywa po niemiecku? – przyznała.
A potem scenę opanowali uczniowie ze szkoły Pro Liberis Silesiae z Raszowej. Ich spektakl – w całości w języku niemieckim - oparty o popularne programy telewizyjne rozbawił publiczność i bardzo się podobał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?