Kup pan czujnik. W Komprachcicach grasują naciągacze

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Jan Hubrich / Polskapresse
Ktoś dzwoni do mieszkańców Komprachcic i podaje się za zakład kominiarski oferując montaż czujników gazu i czadu.

- Usłyszałem, że to obowiązkowe i że z usług tej firmy powonieniem skorzystać, bo jako jedyni dostali dotację na ten cel, więc oferują konkurencyjne ceny – relacjonuje pan Michał z Komprachcic, który o przekręcie powiadomił nasza redakcję.

W rzekomym zakładzie taki czujnik kosztuje 150 zł.

- Skontaktowałem się z kominiarzem, który obsługuje naszą gminę i powiedział mi, że to takie czujniki nie są wymagane i, że nie ma pojęcia o akcji telefonicznej – dodaje nasz czytelnik.

Bryg. Leszek Koksanowicz, pełniący obowiązki zastępcy komendanta miejskiego straży pożarnej w Opolu przestrzega:
- Nikt nie może nikomu zabronić takiej usługi, ale pamiętajmy, że czujnik czadu w markecie budowlanym kosztuje 40 zł, a jego montaż polega na przymocowaniu go do ściany. Faktycznie zalecamy montowanie takich urządzeń, ale przestrzegamy także przed naciągaczami! - mówi.

Asp. szt. Monika Mrugała z zespołu prasowego KWP w Opolu zaleca by w takich sytuacjach stosować zasadę ograniczonego zaufania i nie wpuszczać obcych do naszych domów. – Zawsze sprawdzajmy kto do nas przychodzi. Możemy sprawdzić tożsamość osoby, dzwoniąc do instytucji, w której jest rzekomo zatrudniona.  Jeżeli ktoś dzwoni do nas z propozycją sprzedaży jakiegoś towaru, to również zweryfikujmy, czy jego cena odpowiada wartości.

Jak mówi nasz czytelnik oszuści dzwonią z numeru rozpoczynającego się cyframi: „786”, a monterzy poruszają się samochodem marki daewoo tico.

Sprawą po naszej interwencji zainteresowała się policja.

Czujnik czadu - dlaczego warto go zainstalować w domu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska