Podstawową sprawą jest sprawdzenie, czy numery nadwozia, silnika są zgodne z zapisami w jego dokumentach. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, że dokonano zmian, lepiej odstąpić od transakcji.
Kolejnym punktem jest przejrzenie książki serwisowej auta. W niej powinny być wszelkie zapisy dotyczące przeglądów, dokonywanych napraw, wymianach rozrządu itp. Z zapisów w książce możemy też zorientować się, czy przebieg widoczny na liczniku jest zgodny ze stanem faktycznym.
Jeśli właściciel nie ma książki serwisowej, musimy sami poszukać informacji dotyczących przebiegu. Serwisy przy wymianie oleju przyklejają fiszki na których odnotowywana jest data wymiany, rodzaj oleju oraz przebieg samochodu.
Przebieg auta możemy też w przybliżeniu odczytać z opon. Producenci umieszczają tam specjalny trzycyfrowy kod. Dwie pierwsze cyfry oznaczają tydzień produkcji, trzecia natomiast rok produkcji.
Kolejnym elementem, na który musimy zwrócić uwagę, jest to, czy auto nie było uszkodzone. Mogło tak być, jeśli stary samochód jest świeżo malowany. Oglądając nadwozie, możemy po stanie szczelin drzwi, maski określić, czy wszystko jest w porządku. Nie warto też żałować pieniędzy i należy podjechać na stację kontroli pojazdów, nawet wtedy, kiedy auto ma ważną rejestrację.
Stan silnika można określić, słuchając jego pracy lub - ale to też kosztuje - w serwisie podłączając go do komputera. Jeśli wszystko jest w porządku, ostatnim punktem jest jazda próbna. Ważne przy tym jest, żeby to kupujący prowadził samochód, bo wtedy ma okazję zorientować się, jak działa skrzynia biegów, hamulce, jak samochód się prowadzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?