Kursantka nie dostała mandatu. Policja ukarała instruktora

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Na drodze krajowej nr 94 samochód nauki jazdy wpadł do rowu i otarł się o drzewa.
Na drodze krajowej nr 94 samochód nauki jazdy wpadł do rowu i otarł się o drzewa. Radosław Dimitrow
Chodzi o kolizję, do której doszło w piątek ok. godz. 11.00 pod Strzelcami Opolskimi z udziałem renault clio. Na drodze krajowej nr 94 samochód nauki jazdy wpadł do rowu i otarł się o drzewa.

Strzeleccy policjanci po ustaleniu przyczyn kolizji uznali, że winę ponosi instruktor nauki jazdy.

Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kursantka mogła gwałtownie szarpnąć kierownicą. Ale po wysłuchaniu jej wyjaśnień oraz instruktora okazało się, że do kolizji przyczynił się porywisty wiatr.
Policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło w momencie, gdy clio było wyprzedzane przez samochód ciężarowy. W pewnym momencie gwałtowny podmuch sprawił, że kursantka straciła panowanie nad samochodem.

- Instruktor, z racji swojego doświadczenia powinien przewidzieć taką sytuację - tłumaczy Sławomir Nowak, naczelnik strzeleckiej drogówki. - Dlatego w tym przypadku okoliczności wskazują, że to on zawinił.

Instruktor został ukarany 450-złotowym mandatem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska