Kwaśne mandaty

W Kościerzycach obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Najniebezpieczniejszym miejscem w tej miejscowości jest zakręt, w pobliżu którego znajduje się szkoła oraz przejście dla pieszych. Codziennie korzystają z niego dzieci idące na lekcje.
- Musimy uważać, żeby jakiś pirat drogowy nas nie potrącił. Wypadnie taki zza zakrętu i nawet nie zdąży zahamować - mówi Paweł Zaorski, czwartoklasista.

Paweł wspólnie z rówieśnikami - Kasią Rzepiak, Anią Kuliczkowską i Michałem Serwadczakiem - pomagał wczoraj policjantom pilnować porządku na drodze. Kierowcom przekraczającym prędkość dzieci wręczały cytrynę i recytowały wierszyk: - Gdy ktoś szkołę szybko mija, od cytryny kwaśna mina - mówili uczniowie kierowcom przekraczającym prędkość. Kierowcy dodatkowo musieli na miejscu zjeść całą cytrynę.
- Ale kwaśneeee - krzywił się pan Robert, który przez Kościerzyce zamiast czterdziestu kilometrów na godzinę jechał 57.
Natomiast na kierowców poruszających się przepisowo czekały zupełnie inne nagrody - słodkie, duże, czerwone jabłka i laurka z uczniowskimi podziękowaniami za ograniczenie prędkości. Również i dla nich dzieci miały przygotowany wierszyk: - Gdy jedziesz wolno i bezpiecznie, to jabłuszko zjadasz grzecznie - recytowali uczniowie.
- Danke. Dziękuję bardzo - usłyszeli od pana Manfreda, obywatela Niemiec polskiego pochodzenia, który przejeżdżał przez Kościerzyce. - Myślałem, że dostanę jakiś mandat, a tutaj miła niespodzianka - jabłuszko.

Nad sprawnym przebiegiem wczorajszej akcji czuwali: aspirant sztabowy Jan Letki, naczelnik sekcji ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Brzegu i aspirant Mirosław Dziadek.
- Nikomu nie wręczyliśmy mandatu. Wystarczającą karą dla kierowców było pouczenie i obowiązek zjedzenia cytryny - mówi naczelnik.
Dzieci wspólnie z policjantami i przedstawicielem firmy ubezpieczeniowej, Agatą Duszą, rozdali wczoraj 45 owoców - 12 cytryn i 33 jabłka. Dzisiaj od godz. 9 do 12 w Kościerzycach przeprowadzona będzie kolejna akcja "Cytryna i Jabłko".