Kwiecień miesiącem deklaracji rodziców dzieci dwujęzycznych

Członkom mniejszości niemieckiej w Polce przysługuje prawo do nauczania ich dzieci języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej w publicznym przedszkolu lub szkole na każdym etapie edukacyjnym. Jest to narzędzie podtrzymania tożsamości.

- Rodzice mają prawo skorzystać z tych praw począwszy od przedszkola - mówi Hubert Kołodziej odpowiedzialny za sprawy edukacji w VdG. - Przy czym w przedszkolu na wniosek rodziców nauka języka mniejszości odbywa się przez cztery godziny zegarowe. Bez dodatkowych kosztów w tym języku realizowana jest część podstawy programowej.

Hubert Kołodziej podkreśla, że inicjatywa w sprawie nauczania języka mniejszości, jak i nauczania dwujęzycznego (ono jest najbardziej efektywne) należy przede wszystkim do rodziców. Na poziomie przedszkola, szkoły podstawowej lub gimnazjum potrzeba siedmiu wniosków, by dyrektor szkoły był zobowiązany takie zajęcia zorganizować, a organ prowadzący sfinansować. Rodzice uczniów rozpoczynających naukę w danej szkole powinni złożyć deklarację, zapisując dziecko do owej szkoły. Jeśli podanie do szkoły składa się drogą elektroniczną, to z wnioskiem o nauczanie języka mniejszości trzeba się często pofatygować osobno.
Wzory deklaracji można pobrać ze strony internetowej VdG. Znajdują się one w zakładce "Oświata".

- Ważną rolę w procesie zbierania deklaracji mogą odegrać także koła mniejszości - zwraca uwagę pan Kołodziej. - Szkoły są zobowiązane do współpracy ze strukturami mniejszości, jeśli takie się na danym terenie znajdują. Te ostatnie powinny więc dbać o to, by wszystkie deklaracje zostały w szkole zarejestrowane, a rodzicom przypominać, że istnieje możliwość organizowanie zajęć w grupach międzyklasowych, jeśli w jednej klasie nie zbierze się 7 deklaracji.

Składaniem deklaracji o nauczanie języka i w języku mniejszości powinni też być zainteresowani germaniści. Sprzyja ono podnoszeniu poziomu znajomości języka niemieckiego.

- Rolą rodziców i DFK już po rozpoczęciu nauki jest też dopilnowanie, by lekcje niemieckiego nie były blokowane w dwa dni i wyłącznie na ostatnich lekcjach, np. 7. i 8. - przypomina Hubert Kołodziej. - Nie sprzyja to efektywnemu nauczaniu.