"LABirynt" - wyjątkowa teatralna propozycja dla najmłodszych

Małgorzata Kroczyńska
Małgorzata Kroczyńska
"LABirynt" w OTLiA trwa 40 min.  Na zdjęciu: Wojciech Morawski, autor muzyki.
"LABirynt" w OTLiA trwa 40 min. Na zdjęciu: Wojciech Morawski, autor muzyki. Krzysztof Ścisłowicz
"LABirynt" Alicji Morawskiej-Rubczak, pierwsze w Opolu przedstawienie dla widzów najmłodszych, zauroczyło bobasy. Ich rodziców też.

Spektakl, a raczej jak precyzują sami twórcy "LABiryntu", instalacja, to wyjątkowa teatralna propozycja adresowana do dzieci liczących sobie zaledwie kilka miesięcy, góra 3 latka.

Zamiast sceny jest kameralna przestrzeń, utrzymana w tonacji biało-czarnej, zamiast ścieżki dźwiękowej, muzyka grana na żywo. Kolory pojawią się, gdy dzieci w części plastycznej "LABiryntu" odkryją, że ustawione na szachownicy pionki to kredki, którymi można rysować do woli na białej podłodze.

W części muzycznej będą tworzyć własne kompozycje, uderzając pałeczkami w cymbałki i inne dziwne instrumenty.
Zanim jednak maluchy ruszą na zwiedzanie labiryntu, w ciszy i skupieniu (sic!) obserwują tancerki. Ich taniec naśladuje niemowlę, które poruszając rączkami i nóżkami - odkrywa swoją fizyczność i wyraża swoje emocje poprzez ruch.

"LABirynt" zaprasza najmłodszych do fascynującego świata teatru, zachęca do kreatywnej zabawy, ale i dla ich rodziców jest niezwykłym doświadczeniem. Mogą obserwować swoje dziecko w jego pierwszym kontakcie ze sztuką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska