Łączany koło Namysłowa. Pijany sołtys potrącił autem cztery osoby. Jechał po kiełbasę na wiejski festyn

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Archiwum
Sołtys wsi Łączany pod Namysłowem wydmuchał jeden promil alkoholu. Dwie poszkodowane przez niego osoby trafiły do szpitala. Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Janusz K. mówi, że jest mu bardzo wstyd i że wszystkich zawiódł.

We wsi Łączany w sobotę na miejscowym boisku odbywał się festyn charytatywny zorganizowany przez stowarzyszenie Przyjazny Samorząd. W programie były animacje dla dzieci, pokazy strażackie, koncert i zabawa taneczna.

W pewnym momencie miało zabraknąć kiełbasy na grilla.

Dowieźć mięso zobowiązał się sołtys wsi Janusz K. 58-letni mężczyzna wsiadł do osobowego citroena i ruszył polną drogą w kierunku swojego domu. Chwilę później potrącił cztery osoby idące poboczem. Na miejsce wezwano karetkę i policję. Kiedy funkcjonariusze przebadali sołtysa, okazało się, że ma on blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Policjanci zabezpieczyli pojazd, przeprowadzili jego oględziny. Poszkodowane osoby zostały przewiezione do szpitala. Kierowcy zatrzymane zostało prawo jazdy. Całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek - mówi asp. sztab. Katarzyna Ulbrych z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.

Poszkodowani są w wieku od 64 do 71 lat. Dwie osoby trafiły do szpitala. Jedna miała zostać wypisana we wtorek, a druga czeka na wyniki badań po przeprowadzonej operacji.

Spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu jest przestępstwem, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Skontaktowaliśmy się z sołtysem Łączan. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzem portalu nto.pl.

- Ja sobie nie mogę poradzić z tym do tej pory - uciął.

Wcześniej w rozmowie z dziennikarzem TVP Opole przeprosił za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

- Jest mi bardzo wstyd. Popełniłem błąd, zawiodłem rodzinę, przyjaciół. Przepraszam za to wszystkich - mówił w rozmowie z reporterem TVP Opole.

Przyznał, że jest świadomy bardzo poważnych konsekwencji prawnych, jakie może teraz ponieść. Jedną z pierwszych prawdopodobnie będzie pozbawienie go stanowiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska