Bierzcie, panowie, przykład z Wenezueli. Tam hitem stały się laleczki tamtejszego oszalałego na punkcie komunizmu prezydenta Hugona Chaveza (po 35 dolców sztuka) wykrzykujące: "Naprzód, Wenezuelo!".
Proszę sobie wyobrazić takie produkty made in Poland! Dubeltowa lalka braci Kaczyńskich wykrzykująca: "Na układy nie ma rady!". Albo rozgadana lalka Władysława Bartoszewskiego (uwaga: zbyt długie używanie grozi detoksem u kamedułów). Lub laleczka Aleksandra Kwaśniewskiego, chwiejąca się i bełkocząca.
O tym, co robiłyby laleczki Leppera i Łyżwińskiego lepiej nie mówić. Hitem zaś stałaby się zapewne lalka Donalda Tuska zapewniająca sepleniącym głosem Kaczora Donalda: "I stanie się cud!". No i co, panowie żywotni, do dzieła!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?