Laury Mostostalu

Redakcja
Rozstrzygnięto 27. plebiscyt "Przeglądu Sportowego" na najlepszego siatkarza sezonu 2000/2001. Został nim atakujący Mostostalu Paweł Papke. Jego kolegę klubowego, Sławomira Gerymskiego, uznano za najlepszego rozgrywającego.

W plebiscycie "PS" głosują trenerzy, dziennikarze, sędziowie i działacze siatkarscy. Z dwudziestu możliwych do zdobycia punktów Papke uzyskał 14. Pozostałe głosy padły na Sebastiana Świderskiego (3), Rafała Musielaka (obaj Mostostal) oraz Dawida Murka (Galaxia Częstochowa) i Krzysztofa Wójcika (Jastrzębie Borynia). - W tym sezonie mieliśmy tak dobrą drużynę, że nie dochodziło do żadnych nerwowych sytuacji - uważa laureat. - Pewnie wygraliśmy Puchar Polski, prowadziliśmy w lidze, a w play offach - może poza wpadką ze Stolarką - też nie mieliśmy momentów zagrożenia. Jeśli chodzi o mnie, to uważam, że w zeszłym sezonie grałem lepiej. Nie zmienia to jednak faktu, iż bardzo się cieszę z wyboru jakiego dokonali ludzie z branży.

Atakujący reprezentacji Polski uważa, że tytuł jest wyrazem uznania dla całej drużyny. - To bardzo sympatyczne wyróżnienie i cieszę się z niego, ale nie traktuję go jako mojego osobistego sukcesu, tylko jako nagrodę dla zespołu - mówi popularny "Papkin". - Mostostal w tym roku był najlepszym zespołem i każdy głosował właśnie na nasz team. Kogoś z drużyny trzeba było wybrać, a ponieważ w play offach zagrałem nieźle, to głosy padły na mnie. W siatkówce trudno powiedzieć, że ktoś jest najlepszy. Mostostal w tym sezonie był poza zasięgiem. Pod względem potencjału mieliśmy podobną drużynę do tej, którą kilka lat temu szczyciła się Częstochowa.

Papke przyznaje, iż w sezonie miał wzloty, jak również słabsze występy. - Praktycznie z Duszanem Kubicą nie mieliśmy zmienników - zaznacza siatkarz. - Przecież Misiek Chadała może wchodzić za Rafała Musielaka i Sebastiana Świderskiego, na środku Robert Szczerbaniuk i Marcin Prus zmieniali się z Przemkiem Lachem. Mamy dwóch rozgrywających. Ja musiałem grać cały czas. Początek sezonu miałem niezły, środek faktycznie słaby, ale w play offach forma wróciła i to chyba zadecydowało o wyborze. W tym sezonie rozegraliśmy blisko pięćdziesiąt meczów i trudno w takich warunkach utrzymać stałą wysoką dyspozycję.
"Papkin" o sobie mówi niechętnie. - Trudno oceniać swoje dobre i złe strony - przyznaje. - Na pewno gram na pewnym wysokim poziomie w kraju, co dla prezesa, działaczy klubu oraz kibiców wystarczy. Osobiście jednak chciałbym być o wiele lepszym siatkarzem. Muszę sporo się nauczyć, jeżeli chodzi o grę w bloku, poprawić także swoją zagrywkę.

Najlepszym rozgrywającym został Sławomir Gerymski, w szóstce sezonu znaleźli się także Marcin Prus i Sebastian Świderski. - Cieszy mnie, że czterech zawodników Mostostalu znalazło się w szóstce, a dwóch otrzymało indywidualne wyróżnienia - mówi Waldemar Wspaniały, trener Mostostalu. - Paweł miał chyba najlepszy sezon w karierze, a na swojej pozycji nie miał godnego konkurenta, co udowodnił szczególnie w play offach. Sławek obecnie na swojej pozycji jest najlepszym zawodnikiem w kraju, a jego największym konkurentem w mojej ocenie jest zmiennik w zespole- Piotrek Lipiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska