Lawinowo rośnie liczba aut sprowadzanych z zagranicy

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Najbardziej popularne auta używane przywiezione do Polski w tym roku, to audi a4 (łącznie 21 259), volkswagen golf (20 093), vw passat (19 069), opel astra (18 847) oraz bmw serii 3 (15 770). Z niemieckimi wozami konkurują jeszcze renault i peugeot.
Najbardziej popularne auta używane przywiezione do Polski w tym roku, to audi a4 (łącznie 21 259), volkswagen golf (20 093), vw passat (19 069), opel astra (18 847) oraz bmw serii 3 (15 770). Z niemieckimi wozami konkurują jeszcze renault i peugeot. Pawel Lacheta/ Polska Press/ Express Ilustrowany
Lawinowo rośnie w regionie liczba aut, sprowadzanych z zagranicy. To głównie samochody ponad dziesięcioletnie, sprzedawane za 10-15 tys. zł.

136 koni mechanicznych, elektryczne szyby i lusterka, klimatyzacja, podgrzewane fotele, poduszki powietrzne - wylicza wyposażenie swojego nowo kupionego bmw serii 3 pan Miłosz z Opola. - Standard jak w wielu nowych samochodach z salonu. No i zapłaciłem jedynie 12 tysięcy złotych.

Sęk w tym, że auto pana Miłosza ma już 15 lat i jeśli wierzyć temu, co wskazuje licznik, przejechało ćwierć miliona kilometrów (a niewykluczone, że dużo więcej). Opolanin kupił je od handlarza, który dosłownie kilka dni temu przywiózł auto z Niemiec. Ofert sprzedaży takich kilkunastoletnich samochodów klasy średniej za kwoty od 10 do 15 tysięcy złotych jest w internecie coraz więcej. I Opolanie kupują je na potęgę.

Ze statystyk Centralnej Ewidencji Pojazdów wynika, że od stycznia do lipca tego roku mieszkańcy naszego województwa zarejestrowali 12 248 używanych samochodów osobowych sprowadzonych z zagranicy. To aż o 11 procent więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. To zresztą tendencja zauważalna w całej Polsce. Od stycznia do lipca 2016 w kraju zarejestrowano prawie 534 tys. używanych aut z importu, ponad 62 tys. sztuk więcej niż przed rokiem.

Sęk w tym, że sprowadzamy coraz starsze auta. Przed rokiem 55 procent przywiezionych do Polski używanych aut miało więcej, niż 10 lat. W tym roku to już 64 procent.

Skąd tak duża skala tego zjawiska? Krzysztof Stasikiewicz, mechanik z Kędzierzyna-Koźla nie ma wątpliwości, że podstawowym czynnikiem jest cena.

- Mając do dyspozycji 10 tysięcy złotych można już kupić samochód w klasie średniej, chociaż za taką kwotę sprzedawane są najczęściej bardzo mocno wyeksploatowane pojazdy - mówi Krzysztof Stasikiewicz. - Wielu amatorów takich aut wychodzi też z założenia, że koszty utrzymania kilkunastoletnich samochodów są relatywnie niskie. Podkreślają, że te wozy często nie są naszpikowane elektroniką, jak samochody młodsze, już np. 8-letnie. Częściowo to prawda, chociaż koszty napraw 15-letniego auta mogą być bardzo wysokie, szczególnie, że bardzo często na licznikach nie jest podany faktyczny przebieg. Dotyczy to w szczególności diesli, które są bardzo poszukiwane ze względu na niskie spalanie paliwa.

Największym zainteresowaniem Opolan cieszą się [/b]stare „audiki”, volkswageny golfy i passaty. Chętnie kupujemy też auta francuskie.

Na 1000 mieszkańców Opolszczyzny przypada 565 samochodów[/b], co stawia na w krajowej czołówce. Więcej aut jest tylko w województwie mazowieckim. Z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że najczęściej sprowadzamy samochody z Niemiec.

Najbardziej popularne auta używane przywiezione do Polski w tym roku, to audi a4 (łącznie 21 259), volkswagen golf (20 093), vw passat (19 069), opel astra (18 847) oraz bmw serii 3 (15 770). Z niemieckimi wozami konkurują jeszcze renault i peugeot.
W 2016 roku „przyjechało” już do Polski kolejno 36 i 24 tysiące pojazdów tych marek. Sprowadzenie auta z Niemiec kosztuje 1300 złotych - wynika z danych firm zajmujących się taką działalności. W przypadku przywożenia aut z Francji koszty wzrastają przeciętnie do 2,2 tysiąca złotych.

W powszechnej opinii leciwy wiek wozów, jeżdżących po naszych drogach ma istotny wpływ na pogorszenie bezpieczeństwa użytkowników. Statystyki policji jednak tego nie potwierdzają.

Jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Głównej Policji w zeszłym roku w całej Polsce doszło do ponad 30 tysięcy wypadków drogowych, ale tylko w 41 z nich za przyczynę uznano zły stan techniczny pojazdu. W ponad połowie przypadków były to braki w oświetleniu, na co wpływ ma głównie niedbalstwo kierowcy, a nie wiek auta.

Podobnie jak brak odpowiedniego ogumienia, który także często przyczynia się do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Tylko w dwóch przypadkach do wypadku doszło z powodu awarii układu kierowniczego, na co wpływ mógł mieć wiek auta.

Głównym powodem kolizji - potwierdza policja - są od lat brawura kierowców i wciąż nie najlepsze polskie drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska