W tym czasie w łaźni wykonano prawie 13 tysięcy kąpieli. Placówka dyżurowała łącznie przez 702 dni. Ewidencja bezdomnych, którzy odwiedzili to miejsce zawiera 236 nazwisk. 63 osoby pojawiają się regularnie.
- Dla większości bezdomnych łaźnia jest namiastką domu, która daje poczucie bezpieczeństwa – uważa Artur Wilpert z Caritasu Diecezji Opolskiej, koordynator projektu. - Jest miejscem uzyskiwania elementarnej pomocy. Sprzyja temu minimum formalności, całoroczna gotowość, prosty regulamin.
Oprócz usług higienicznych, osoby bezdomne i wykluczone znajdują w łaźni pomoc pielęgniarską, administracyjną i rzeczową - darmowe ubrania, środki czystości, śpiwory, koce i zestawy żywieniowe.
- Łaźnia bardzo mi pasuje. Jedzenie, jakieś ubrania można zdobyć w wielu miejscach. Tutaj przychodzę, bo mogę się wykąpać, ogolić i przebrać. W samym centrum miasta. To jest wielkie dobrodziejstwo – przyznaje bezdomny, pan Henryk.
- Łaźnia stała się prawdziwym zwornikiem pomagania – dodaje Artur Wilpert. - Mamy stałe grono ludzi dobrej woli, którzy wspierają łaźnię darowiznami rzeczowymi i finansowymi. W zbieranie śpiworów, koców i termosów w ramach kampanii „Trochę ciepła dla bezdomnego” oraz kosmetyków w czasie akcji „Pachnidła dla Łaźni”, zaangażowało się kilkadziesiąt szkół, przedszkoli oraz wielu mieszkańców diecezji opolskiej. Zebrano ponad 400 kg środków czystości.
W obecnym sezonie jesienno-zimowym Caritas prowadzi akcję „Mój dom w plecaku”. Chętni przygotowują dla osób bezdomnych małe plecaki nierzadko z cenną zawartością w środku (bielizna, termos, zestaw środków czystości, przybory do golenia itp.).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?