Lek dla Marka ma teraz pomóc chorej Julce

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Julcia ma 10 lat. Także cierpi na białaczkę.
Julcia ma 10 lat. Także cierpi na białaczkę. Archiwum
Marek Polak z Kędzierzyna-Koźla zmarł, zanim otrzymał bardzo drogie lekarstwo. Teraz trafiło do dziewczynki z Białegostoku.

Chodzi o lek o nazwie blinatumomab. Był ostatnią szansą dla chorego na ostrą białaczkę limfoblastyczną 18-letniego Marka z Kędzierzyna-Koźla. Zakupiono go za prawie pół miliona złotych.

W błyskawiczną zbiórkę w październiku zaangażowało się kilkanaście tysięcy osób, w tym mieszkańcy Opolszczyzny. Lek udało się nawet sprowadzić z USA, ale stan zdrowia Marka był już na tyle zły, że lekarze nie zdążyli mu go podać.

- Markowi się nie udało, zabrakło czasu i chyba też trochę szczęścia, ale lek został u nas w klinice - mówi Anna Czujko z wrocławskiej fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”, która opiekowała się Markiem i organizowała dla niego zbiórkę pieniędzy. - Znalazła się też urocza dziewczynka, która go bardzo potrzebowała. To śliczna Julia Koronkiewicz, z którą życie dość brutalnie się już obeszło.

Dziewczynka urodziła się z zespołem Downa, potem przeszła bardzo poważną operację serca, a teraz walczy z lekooporną białaczką. Julcia leczy się w Białymstoku.

- Na prośbę lekarki, która prowadzi Julkę, przekazaliśmy jej lek. I terapia ruszyła - dodaje Anna Czujko. - Markowi chciało pomóc wiele osób, niestety nie udało się. Ale bardzo się cieszymy, że ta historia znalazła jakąś pozytywną puentę i teraz mocno trzymamy kciuki za Julkę i jej zdrowie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska