Dziewczynka przyszła na świat z poważnym niedotlenieniem mózgu i po kilkunastu miesiącach walki o życie zmarła.
Hanna Ż., która była wówczas zastępcą ordynatora oddziału patologii ciąży w szpitalu przy Reymonta w Opolu, przyjmowała feralny poród bliźniaczek (siostra Julii urodziła się zdrowa).
Prokuratura zarzuca lekarce, że do śmierci dziecka doszło wskutek błędu popełnionego właśnie w czasie porodu. Hanna Ż. miała zdecydować o kontynuowaniu porodu siłami natury, choć istniały wskazania, aby wykonać cesarskie cięcie. Przedłużający się poród sprawił, że dziewczynka doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego zmarła.
Hanna Ż. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Rodzice dziewczynki winią za swój dramat również Bronisława Ł., ówczesnego ordynatora oddziału patologii ciąży, który ich zdaniem nie zgadzał się na wykonanie cesarskiego cięcia. Prokuratura w toku prowadzonego śledztwa nie znalazła podstawy do przedstawienia mu zarzutów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?