Lepiej zapobiegać chorobie, niż leczyć

Dokument określa szczegółowe zasady współpracy między opolskimi naukowcami, studentami i policjantami.
- Zależy nam na skorzystaniu z osiągnięć opolskich naukowców, dotyczących głównie pracy z młodzieżą, zapobieganiu patologiom - mówił Dariusz Biel, komendant wojewódzki policji.
- Lepiej zapobiegać chorobie, niż ją później leczyć, rozbudowując system represji - dodał rektor Stanisław Sławomir Nicieja. - Podzielimy się z policjantami naszą wiedzą, mamy przecież świetnie rozwiniętą pedagogikę, wielką popularnością wśród studentów cieszy się resocjalizacja.
Szefowie uczelni i policji zwrócili uwagę, że Uniwersytet Opolski staje się powoli "miastem w mieście". W Opolu studiuje 18 tysięcy młodych. Uczelnia ma 34 duże budynki, tylko w jednym akademiku "Mrowisko" mieszka 900 osób.
- Zgodnie z ustawą, uniwersytet posiada autonomię, policjanci nie mogą wkroczyć na teren uczelni bez zgody rektora - przypomniał prof. Nicieja. - Nasza umowa w żadnym punkcie nie podważa tej autonomii.
- Nie będzie takiej sytuacji, że wkroczymy do akademika z psem tropiącym szukać narkotyków - dodał Dariusz Kulesza, zastępca komendanta wojewódzkiego.
Porozumienie zawiera ponad dwadzieścia punktów, które określają formy i zakres współpracy. Policja zobowiązała się m. in. do umożliwienia studentom odbywania praktyk w jednostkach policji, udostępniania pracownikom naukowym danych statystycznych, doradztwa przy zabezpieczeniu obiektów uczelni i imprez masowych.
- Nie ma tygodnia, żeby w naszych obiektach nie było jakiegoś włamania - mówi rektor Nicieja. - Pomnik przed główną siedzibą uczelni już dzień po odsłonięciu ktoś pobazgrał sprayem...
- Ci, którzy malują sprayem, uważają się za artystów. A z artystami trudno walczyć - zażartował komendant Biel.
Uniwersytet Opolski, zgodnie z porozumieniem, będzie m. in. współpracował merytorycznie z pracownikami policji w tworzeniu programów edukacyjnych i profilaktycznych, współorganizował konferencje naukowe. Pierwsza z konferencji odbędzie się jesienią.
- Policja od dawna współpracowała z uczelnią, jeszcze za czasów WSP - stwierdzili komendanci. - W porozumieniu rozszerzamy tę współpracę i konkretyzujemy, kto za co odpowiada.