Leśne grzyby możesz uprawiać w ogrodzie

Choć uprawa tych pierwszych nie należy do trudnych, zdecydowanie wolimy grzyby leśne: prawdziwki, kozaki, maślaki. Jednak pojawienie się ich w naszych ogrodach nie jest takie oczywiste.

Grzyby bowiem wymagają symbiozy z korzeniami pewnych drzew. Doskonale o tym wiedzą grzybiarze. Pod dębami szukają prawdziwków, pod młodymi sosnami maślaków, a pod brzozami kozaków.

Ta współpraca nosi nazwę mikoryzy. Grzyby korzystają z dobrego sąsiedztwa korzeni drzew, te z kolei dzięki strzępkom grzybowym mają dostęp do odległych źródeł wody i składników pokarmowych.

Niestety, o taką współpracę w ogrodzie trudno. Dlatego trzeba jej pomóc. W handlu za sprawą Laboratorium Grzybów Mikoryzowych Mykoflor pojawiła się żywa grzybnia mikoryzowa leśnych grzybów jadalnych, którą można zaaplikować pod drzewa ogrodowe: dęby, buki, brzozy, graby, sosny i świerki.

W preparacie są grzybnie borowika szlachetnego, rydza, kozaka, maślaka, gąski. - Powodzenia w uzyskaniu owocników grzybów jadalnych nie możemy być pewni, jednak coraz częściej otrzymujemy doniesienia od ogrodników amatorów o sukcesie w uprawie tychże grzybów - informują specjaliści z portalu PoradnikOgrodniczy.pl.

Szczepionkę mikoryzową wsiewamy w dołki, które wykopujemy w odległości ok. 10 szerokości pnia drzewa. Dołki powinny mieć 10-20 cm głębokości, do nich wlewamy porcję kupionego płynu, tak by miał kontakt z korzeniem. Pod duże drzewa stosuje się kilka dawek. Jedno opakowanie mikoryzy wystarcza na podanie preparatu maksymalnie pod 12 drzew.

- Po podaniu preparatu dołki zakopujemy i obficie podlewamy. Mikoryzę najlepiej stosować w okresach, gdy gleba jest mokra i gdy temperatura podłoża przekracza 10 °C - dodają autorzy portalu.

Na wyrośnięcie grzybów trzeba poczekać co najmniej rok. Pamiętajmy jednak, że wraz z jadalnymi mogą pojawić się grzyby trujące.

Opracowano na podstawie materiałów portalu PoradnikOgrodniczy.pl