Leśnica pozbawiła beniaminka wszelkich złudzeń

Sebastian Stemplewski
Sławomir Kierdal, obrońca Leśnicy.
Sławomir Kierdal, obrońca Leśnicy. Sebastian Stemplewski
Faworyt na własnym boisku przeważał, a rywale z Bogdanowic nie mieli choćby jednej klarownej sytuacji i przegrali 0-5.

Protokół

Protokół

Leśnica - Start Galmet Bogdanowice 5-0 (2-0)
1-0 Wróbel - 4., 2-0 Gładkowski - 36., 3-0 Gładkowski - 55., 4-0 Gwiaździński - 81., 5-0 Bukowiec - 88.
Leśnica: Żebrowski - Kierdal, Rams, Bachor, Michoń (71. Sotor) - Dyczek, Bukowiec, Gwiździński, Łysoń - Wróbel (75. Szyndzielorz), Gładkowski (70. Chojnowski)
Start: Wolny - Baranowski, Wiciak, Hanuszewski - Krupa, Czarnecki, Gużda, Sałek, Jamuła - Frydryk, Chałek (72. Machulak).

Ozdobą tego jednostronnego spotkania były dwie ostatnie bramki. Najpierw Bartłomiej Gwiaździński uderzył precyzyjnie z narożnika pola karnego, a piłka wylądowała w okienku bramki strzeżonej przez Rafała Wolnego. Za chwilę z 25 metrów huknął Mateusz Bukowiec i znów piłka wylądowała w siatce, a bramkarz nie miał szans.

Strzelanie rozpoczął już w 4. min Stanisław Wróbel. Po zamieszaniu w polu karnym obrońcy z Bogdanowic za krótko wybili piłkę, a tę przejął na 16 metrze Wróbel i technicznie skierował do bramki.
Spotkanie obserwował były piłkarz Leśnicy Marcin Lachowski, który po meczu stwierdził: - Zespół gra chyba lepiej niż w czasach, kiedy ja w nim występowałem. Szybko i składnie, a na dodatek wypunktował rywala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska